- Myślę, że widać po moich działaniach i aktywistycznych wystąpieniach, że zależy mi, aby coś zmienić. Wiem, że większe szanse na to będę miała nie jako celebrytka, jak mnie wszyscy postrzegają, tylko jako członek klubu, z którym się utożsamiam - skomentowała Marianna Schreiber w rozmowie z portalem Onet.pl.
Aktywistka na razie nie precyzuje, jakie ma plany polityczne. Nie chciała też powiedzieć, jak na jej decyzję o dołączeniu do Nowoczesnej zareagował jej małżonek, poseł PiS i minister-członek Rady Ministrów Łukasz Schreiber.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
- Nie chciałabym w żaden sposób zaszkodzić mężowi i nam prywatnie - wskazała Marianna Schreiber.
Działaczka nie została jeszcze oficjalnie przyjęta w poczet członków Nowoczesnej.
- Czekamy na decyzję zarządu głównego partii. - mówi w rozmowie z Gazeta.pl Jerzy Mróz, przewodniczący koła powiatowego Nowoczesnej w Mińsku Mazowieckim.
- Uważam, że to bardzo wartościowa osoba z ogromnym potencjałem, której przede wszystkim chce pracować i działać. Widać, że ma te same poglądy polityczne, co my, jest liberałką - dodaje.
Marianna Schreiber zyskała ogólnopolską sławę m.in. po ubiegłorocznym udziale w programie "Top Model" w TVN. Aktywistka chętnie komentuje w mediach społecznościowych bieżące wydarzenia polityczne. Prowadzi też internetowy program dla "Super Expressu".