Mateusz Morawiecki o kryzysach w Zjednoczonej Prawicy: Jest ciężko, ale wyjdziemy z tego

Mateusz Morawiecki w specjalnym wywiadzie dla "Sieci" wypowiedział się na temat kryzysów wewnątrz Zjednoczonej Prawicy. Premier przyznał, że jest ich dużo, a opozycja tylko czeka na to, aż koalicja się rozpadnie. - Nie przewrócimy się, Zjednoczona Prawica wyjdzie z tych trudności i znowu wygramy - zadeklarował polityk.

Mateusz Morawiecki w rozmowie z tygodnikiem "Sieci" przyznał, że Zjednoczona Prawica znajduje się w trudnym momencie. Premier powiedział, że nie pamięta, by od początku III RP jakikolwiek rząd musiał zmierzyć się tak wieloma kryzysami, które występują jednocześnie i których część dotyczy zagranicy.

Zobacz wideo Polski Ład nie wypalił? Ozdoba: Złapaliśmy gumę w ewidentny sposób

Mateusz Morawiecki o kryzysach. "Polska radzi sobie całkiem dobrze"

Premier zauważył, że w Europie występuje duży problem z inflacją, chociaż jak zaznaczył, "Polska radzi sobie całkiem dobrze". Polityk zaznaczył, że rząd stara się reagować na aspekty, które najbardziej niepokoją rodaków, wymieniając wzrost cen. Jakie kryzysy wymienił jeszcze Mateusz Morawiecki?

- Do tego pewne wątpliwości związane z wdrażaniem wielkich zmian w systemie podatkowym, napięcia w relacjach z Unią Europejską, pandemia. Wszystko to razem tworzy duże ciśnienie polityczne, a w ślad za tym pewną nadzieję po stronie opozycji, że za chwilę się przewrócimy. Ale mylą się. Nie przewrócimy się, wyjdziemy z tych trudności i znowu wygramy - stwierdził premier.

Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.

Sobotni 'marsz jedności' w KijowieMarsz jedności w Kijowie. Tysiące ludzi na ulicach. "Powiedz NIE Putinowi" [ZDJĘCIA]

Premier o Zjednoczonej Prawicy. Porównał ją do wielkiej rzeki

Mateusz Morawiecki przyznał, że taka duża liczba kryzysów sprawia, że także w koalicji pojawiają się odrębne stanowiska. - Jesteśmy dużym obozem politycznym, jak wielka rzeka, która płynie czasami różnymi nurtami, ma swoje odnogi, ale ostatecznie płynie w jednym kierunku. Różnice są, dostrzegalne dla wszystkich, ale poczucie wspólnego celu - Polski godnej, zasobnej i bezpiecznej - jest oczywiste - zauważył.

Premier podkreślił, że ryzyka zewnętrzne, z jakimi musi mierzyć się Polska, mocno spajają obóz rządzący. Morawiecki dodał, że codziennie odbywają się rozmowy na temat "wiosennej ofensywy programowo-politycznej". Następnie przyznał, że kierownictwo partii chce pokazać Prawo i Sprawiedliwość  jako "formację aktywną i mającą pomysł na Polskę".

Koronawirus w Polsce. Premier o końcu obostrzeń

Mateusz Morawiecki mówił także o epidemii koronawirusa i stwierdził dalej, że wariant omikron jest "mniej groźny", na co wskazywać ma krótszy czas hospitalizacji. Dalej przyznał jednak, że ciągle notowana jest wysoka śmiertelność z powodu COVID-19, dlatego niestety nie może mówić o końcu restrykcji. - Obserwujemy wszystkie dane i wskaźniki bardzo skrupulatnie. Wykonujemy pierwszy krok i zmieniamy zasady kwarantanny i izolacji. Myślimy o znoszeniu kolejnych ograniczeń, ale na razie jeszcze takie decyzje nie zapadły - przekazał.

Minister zdrowia Adam NiedzielskiNiedzielski prognozuje: W tym tygodniu czekają nas spadki liczby zakażeń

Morawiecki zaznaczył, że "musi być szczególnie ostrożny" przy ogłaszaniu końca epidemii COVID-19, bo już raz tak zrobił przy spadku liczby zakażeń. - Od tamtej pory z jeszcze większą pokorą przyjmuję nieprzewidywalność tej pandemii, ale też uważnie ją obserwuję, by konieczne ograniczenia nie trwały ani dnia dłużej niż to niezbędne - dodał.

- Mam jednak w sobie żal, że tak wielu moich rodaków z tej najlepszej możliwości zmniejszenia ryzyka nie skorzystało. Wiemy, że 80-90 proc. z tych, którzy umarli na COVID-19 w ostatnich miesiącach, to osoby niezaszczepione, a spośród zaszczepionych wielu miało dodatkowe ciężkie choroby. To mnie niesamowicie boli - przyznał.

Więcej o: