Spór o Fundusz Odbudowy między Moniką Olejnik a Adamem Bielanem. "Proszę nie robić z widzów wariatów"

- Pani albo mnie nie rozumie, albo nie chce zrozumieć - powiedział do Moniki Olejnik podczas dyskusji na temat Funduszu Odbudowy Adam Bielan. - Pan przez ponad sześć minut mi tłumaczy, że te pieniądze nie mają nic wspólnego z praworządnością. Proszę nie robić z widzów wariatów - skomentowała wypowiedź europosła dziennikarka.

Europoseł i prezes Partii Republikańskiej Adam Bielan był w środę gościem w programie "Kropka nad i" emitowanym na antenie TVN 24. Podczas rozmowy między prowadzącą program Moniką Olejnik a europosłem doszło do spięcia. Powód? Słowa polityka o możliwości wycofania się przez Polskę z Funduszu Odbudowy. 

Zobacz wideo Czy rząd PiS-u dogada się z Brukselą ws. funduszy? Siemoniak: Tak

Adam Bielan: Będziemy musieli podjąć jakąś decyzję, nawet o wycofaniu się z europejskiego planu odbudowy

W poniedziałek Adam Bielan w Radiu Plus wypowiedział się w sprawie wstrzymanych dla Polski środków z unijnego Funduszu Odbudowy. - Zbliżamy się do momentu, w którym trzeba będzie tę sprawę przesądzić, mówię o ewentualnych krokach prawnych. Koniec pierwszego kwartału 2022 roku to jest taki ostateczny moment, kiedy ta decyzja musi zapaść - powiedział. Bielan dodał, że jeśli do końca marca nie zostanie zatwierdzony polski KPO, to zostanie skierowana skarga do TSUE. - Będziemy musieli podjąć jakąś decyzję, ewentualnie nawet o wycofaniu się z europejskiego planu odbudowy, bo sytuacja, w której nie będziemy mogli korzystać z tych środków, a jednocześnie je żyrujemy, żyrujemy kredyt, z którego one są wypłacane innym państwom, jest oczywiście nie do zaakceptowania - ocenił Bielan. 

Manewry wojskowe w pobliżu granicy białorusko-ukraińskiejRosja i Białoruś przygotowują się do ćwiczeń. Są zdjęcia satelitarne

Monika Olejnik: Proszę nie robić z widzów wariatów

W "Kropce nad i" prezes partii zapewniał, że "należy zrobić wszystko, aby otrzymać pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy". - Jednak w sytuacji, gdy Komisja Europejska przez kolejne tygodnie czy miesiące nie wyda opinii, choć jest pół roku po czasie, to musimy się zastanowić, co robić - powiedział europoseł. I dodał, że "mówimy o hipotetycznej sytuacji, w której KE nadal będzie zwlekać z zaakceptowaniem polskiego planu".

Po tej wypowiedzi prowadząca program Monika Olejnik próbowała dopytać polityka o jego słowa. - Moglibyśmy się skoncentrować na tym co pan powiedział? Pan sugerował, że powinniśmy się wycofać z Funduszu Odbudowy. Co pan miał na myśli? - dopytywała dziennikarka. Europoseł wyjaśnił, że Polska potrzebuje tych środków i wyraził nadzieję, że "Komisja Europejska nie będzie podejmować decyzji politycznych".

Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl. 

- Chciałabym, żeby nam pan wyjaśnił, co to znaczy, że wycofamy się z KPO -  dalej dopytywała Bielana Olejnik. Na co polityk odparł, że "Polska nie może zaakceptować sytuacji, w której nie otrzymuje dotacji, a musi ponosić koszty związane z FO". I dodał, że "nie chce zakładać czarnego scenariusza", jednak podkreślił, że "musimy być gotowi na wszystkie warianty". - Nasi negocjatorzy na takie warianty są gotowi. Zresztą pan minister Ziobro [...] mówił o tym, że w Ministerstwie Spraw Zagranicznych i kierownictwie rządu te warianty są rozważane - przekazał. 

Kiedy dziennikarka próbowała dowiedzieć się, jakie są konkretne plany polskiego rządu w tej sprawie, zirytowany polityk powiedział: - Pani albo mnie nie rozumie, albo nie chce zrozumieć. I dodał "sukces negocjacyjny Mateusza Morawieckiego był bezsprzeczny, na papierze Polska jest największym beneficjentem FO". - Problem polega na braku decyzji ze strony KE - ocenił. 

Monika Olejnik przypomniała europosłowi, że wypłata środków z Funduszu Odbudowy jest powiązana z mechanizmem praworządności i dodała, że prezydent Andrzej Duda napisał projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, który ma zlikwidować Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego, co złagodzi sytuację z Brukselą. - Mechanizm nie wszedł w życie, czekamy na werdykt TSUE, więc nie ma mowy, że to z tym jest związane działanie KE - odparł Adam Bielan. I dodał, że "wszyscy liderzy Zjednoczonej Prawicy uważają, że ID powinna zostać zlikwidowana". - Doceniam inicjatywę Andrzeja Dudy. Nie wiem, jak moja partia zachowa się w Sejmie, czekam na decyzję KE - przyznał. - Pan przez ponad sześć minut mi tłumaczy, że te pieniądze nie mają nic wspólnego z praworządnością. Proszę nie robić z widzów wariatów - skwitowała wypowiedź Adama Biedna Monika Olejnik. 

Ryszard TerleckiTerlecki o "kursie kolizyjnym" i "twardej polityce wobec Unii Europejskiej"

Andrzej Duda liczy na przyjęcie projektu nowelizacji ustawy o SN i uruchomienie pieniędzy z Funduszu Odbudowy

Prezydent Andrzej Duda zaapelował do przedstawicieli ugrupowań politycznych o rzeczowe prace nad projektem nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym w Sejmie. Propozycja głowy państwa omawiana była we wtorek na spotkaniu z klubami i kołami poselskimi w Pałacu Prezydenckim. Prezydent zaznaczył, że propozycja zmiany przepisów dotyczących SN jest również szansą na uzyskanie przez Polskę środków z unijnego Funduszu Odbudowy. Chodzi o około 57 miliardów euro w grantach i pożyczkach.

"Nowelizacja ma doprowadzić do zakończenia sporu pomiędzy Warszawą a Brukselą. Liczę, że ten projekt spór zakończy, omówiliśmy go ogólnie, mam nadzieję, że dalej negocjatorzy rządowi doprowadzą ostatecznie do zamknięcia tematu, zawarcia porozumienia, przede wszystkim uruchomienia środków z europejskiego planu odbudowy. Liczę, że skorzystanie z tych środków będzie możliwe i po drugie - zamknięcie sporów, które są na tym tle" - skomentował Andrzej Duda po konsultacjach z przedstawicielami ugrupowań sejmowych. Projekt zgłoszony do Sejmu przez Kancelarię Prezydenta przewiduje między innymi likwidację kwestionowanej przez Brukselę Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i zastąpienie jej Izbą Odpowiedzialności Zawodowej.

Więcej o: