Gielerak nowym ministrem zdrowia? Niedzielski krytycznie: Miał kilka znaczących wpadek

Adam Niedzielski przyznał, że nie myśli o rezygnacji z urzędu. Minister zdrowia w "Fakcie" krytycznie ocenił wypowiedzi Grzegorza Gieleraka, który - jak ostatnio spekulowano - miał być typowany na jego następcę. - (...) Tylko w epidemii miał kilka znaczących wpadek, a wydawałoby się, że pod kątem medycznym jest profesjonalistą - powiedział Niedzielski.

Adam Niedzielski przypomniał w wywiadzie dla "Faktu", że trwa piąta fala epidemii, a w szpitalach znajduje się kilkanaście tysięcy osób chorych na COVID-19. - Człowiek odpowiedzialny, a w tym przypadku odpowiedzialny po dwakroć, bo za zdrowie i życie ludzi, nie może w takim momencie myśleć o rezygnacji. Czuję się odpowiedzialny przed społeczeństwem i przed moimi współpracownikami w ministerstwie. Jeżeli planowałbym takie rzeczy w szczycie piątej fali, to byłoby to wyrazem braku odpowiedzialności i tchórzostwa - powiedział minister zdrowia. Jak dodał, cały czas jest "do dyspozycji premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa Jarosława Kaczyńskiego". 

Zobacz wideo Czy zamrożenie WIBOR-u jest dobrym pomysłem? Ekspertka wyjaśnia

Więcej wiadomości na temat COVID-19 znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Dziennikarka "Faktu" zapytała ministra o spekulacje na temat generała Grzegorza Gieleraka. W nieoficjalnych doniesieniach szef Wojskowego Instytutu Medycznego był ostatnio wymieniany jako następca Niedzielskiego.

Mateusz Morawiecki i Adam NiedzielskiKoniec obostrzeń? Adam Niedzielski: Piąta fala będzie się wygaszała

Adam Niedzielski o gen. Gieleraku: Życzę więcej wstrzemięźliwości

- W polityce jak w sporcie, zawsze jest wielu pretendentów. Jak jednak wszyscy wiemy, nie każdy, kto mówi, że jest pretendentem, rzeczywiście na to określenie zasługuje. Doradzałbym wszystkim chętnym, którzy artykułują chęć objęcia stanowiska ministra zdrowia, dogłębną analizę swoich możliwości względem rzeczywistości, z jaką mamy dziś do czynienia. Nie sztuką jest krzyczeć, że chce się być ministrem, sztuką jest odpowiedzialnie podejść do wyzwań, jakie stają przed ministrem w dobie pandemii - powiedział Niedzielski.

- Wspomniała pani dyrektora Gieleraka, który tylko w epidemii miał kilka znaczących wpadek, a wydawałoby się, że pod kątem medycznym jest profesjonalistą. Mieliśmy już z jego strony błędną interpretację artykułów z pism naukowych dotyczących przydatności amantadyny w leczeniu COVID-19, czym pan generał wywołał niemałe zamieszanie wśród medyków i pacjentów. Pan dyrektor przygotował też raport o pandemii w Polsce, w którym nie było żadnych wiarygodnych danych, a jedynie swobodna interpretacja rzeczywistości na bazie materiałów z wyszukiwarki internetowej. Dobrze życząc panu generałowi, życzę więcej wstrzemięźliwości w komunikacji - dodał.

Dziecko w maseczce (zdjęcie ilustracyjne)Maseczki w miejscach publicznych przestaną być obowiązkowe?

Od dłuższego czasu w mediach spekuluje się na temat wymiany ministra zdrowia. W poniedziałek "Gazeta Wyborcza" podawała nieoficjalnie, że rozważanym następcą Adama Niedzielskiego jest Grzegorz Gielerak, profesor medycyny i generał dywizji Wojska Polskiego. Gielerak obecnie jest szefem Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. Lekarz i wojskowy był już kilkukrotnie wskazywany w mediach jako potencjalny kandydat na szefa MZ. Ostatnio jego nazwisko pojawiło się, gdy ze stanowiska ustępował Łukasz Szumowski.

Więcej o: