Kilka dni temu informowaliśmy, że pod koniec stycznia małopolska kuratorka oświaty Barbara Nowak spotkała się w swoim gabinecie z antyszczepionkowcami. Oprócz niej było dziewięć osób reprezentujących organizacje rodzicielskie i nauczycielskie przeciwne zdalnemu nauczaniu.
Antyszczepionkowcy zwrócili się do Barbary Nowak jako do "pani kurator, która przeciwstawiła się rządowym obostrzeniom i segregacji ludzi" i "będzie współpracować przeciwko zdalnemu nauczaniu". - Czy naprawdę najważniejsze jest bycie zdrowym? Za wszelką cenę? Czy resztę możemy przekreślić, bo to zdrowie jest najważniejsze? - zapytała w pewnym momencie Barbara Nowak.
Po tych słowach Lewica złożyła wniosek o odwołanie urzędniczki.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
O te słowa został zapytany podczas środowej konferencji minister edukacji Przemysław Czarnek. - Pani kurator nigdy nie wątpi, a ja ją znam i rozmawiam z nią, że życie i zdrowie jest najważniejsze - powiedział polityk, po czym zwrócił się do dziennikarzy. - Państwo, gdybyście skupili się na zadaniach kuratora i na tym, co pani kurator robi w kuratorium jako kurator, a nie wyciągali słów z kontekstu i bazowali jeszcze na nagraniu kogoś, kto przychodzi, jest przyjmowany przez panią kurator... No można mieć pretensje do pani kurator, że przyjmuje wszystkich, którzy chcą się z nią spotkać, ale dla mnie akurat to nie jest problem, bo ja też przyjmuję wszystkich, którzy chcą się ze mną spotkać i mam na to czas - stwierdził.
- Skupiam się na zadaniach kuratora, które są wykonywane bardzo dobrze w Małopolsce - zakończył Przemysław Czarnek.
To, czy słowa Nowak zostały wyrwane z kontekstu, można ocenić samemu:
Przypomnijmy, że to nie pierwsza tego typu wypowiedź Barbary Nowak. Na początku stycznia małopolska kuratorka oświaty szczepienia przeciwko COVID-19 nazwała "eksperymentem". Wówczas do jej słów odniósł się m.in. Adam Niedzielski. - Potępiam wszystkie takie oznaki braku rozumu i apeluję, żeby mieć pewnego rodzaju wstrzemięźliwość - powiedział.