We wtorek odbyło się posiedzenie klubu PiS. Po jego zakończeniu Ryszard Terlecki zapytany przez Polską Agencję Prasową, co dalej z senatorem Jackowskim, odpowiedział:
Prawdopodobnie klub podejmie decyzję o usunięciu go.
Pytany, z jakiego powodu taka decyzja względem senatora miałaby zapaść, odpowiedział, że "wypowiada się z niezgodnie z linią polityczną klubu". Terlecki dodał, że takiej decyzji można spodziewać się po następnym posiedzeniu klubu.
W poniedziałek senator Jackowski napisał na Twitterze: "Jeżeli receptą na kryzys oraz rozmijanie się z programem wyborczym PiS ma być usuwanie z klubu wiernych programowi wyborczemu PiS, zamiast usuwanie błędów, to znaczy, że ta formacja jest na kursie schyłkowym".
- W klubie PiS jestem ciągle, w partii PiS nigdy nie byłem - powiedział z kolei w popołudniowej rozmowie w RMF FM. Dodał, że dziennikarze zadzwonili do niego w poniedziałek po godzinie 18, gdy ukazała się informacja w PAP, jakoby podjęto decyzję o jego wykluczeniu z klubu Prawo i Sprawiedliwość. Jak zapewnił, do niego nikt nie dzwonił w tej sprawie i nic mu na ten temat nie wiadomo.
Jackowski przytoczył błędy, które jego zdaniem popełnił PiS, w tym między innymi polski ład, piątkę dla zwierząt czy sprawę z Pegasusem i dodał: - Z tego wynika, że kierownictwo jest przekonane o tym, że zamiast naprawiać błędy, walczyć z nimi, postanowiono wykluczyć osobę, która na ten temat się publicznie wypowiadała w imię uczciwości wobec wyborców.
Polski Ład zbiegł się z drożyzną i inflacją - dla wielu ludzi to jest jedno i to samo -bałagan w podatkach i codziennie wzrastające koszty życia
- zauważył senator. - W gremiach wewnętrznych też na ten temat się wypowiadałem, oczekiwałem refleksji, wyrażałem też nastroje wewnątrz klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości - dodał. Przyznał również, że Polski Ład może kosztować PiS zwycięstwo w wyborach. Zapytany, czy dziś oddałby swój głos na PiS w wyborach, odparł: - Miałbym duży znak zapytania.