Jest wniosek o odwołanie Barbary Nowak. "Przed takimi osobami polską szkołę trzeba chronić"

Po słowach kuratorki Nowak, która zastanawiała się, czy "bycie zdrowym" jest najważniejsze, Lewica złożyła wniosek o odwołanie urzędniczki. - Pani Barbara Nowak swoim zachowaniem, swoimi antyszczepionkowymi wypowiedziami, swoim działaniem dopuściła się deliktu konstytucyjnego - mówiła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

- Czy naprawdę najważniejsze jest bycie zdrowym? Za wszelką cenę? Czy resztę możemy przekreślić, bo to zdrowie jest najważniejsze? - zastanawiała się Barbara Nowak na spotkaniu z organizacjami protestującymi przeciwko zdalnemu nauczaniu. Zebrani nazwali Nowak kuratorką, która "przeciwstawiła się rządowym obostrzeniom i segregacji ludzi".

To nie pierwszy pokaz antyszczepionkowych poglądów małopolskiej kuratorki. Kilka tygodni temu było o niej głośno, gdy nazwała szczepienia przeciw COVID-19 'medycznym eksperymentem" - wówczas nawet w PiS rozbrzmiewały głosy, że Nowak powinna zostać zdymisjonowana. Minister zdrowia Adam Niedzielski nazwał takie wypowiedzi "oznakami braku rozumu"

Wniosek do Czarnka o usunięcie Nowak

Klub Lewicy złożył wniosek o odwołanie Barbary Nowak z funkcji kuratora oświaty. - Od kuratora, osoby, która odpowiada za edukację, od przedstawiciela administracji rządowej, w czasie szczytu piątej fali oczekujemy odpowiedzialności i rozsądku, oczekujemy zachęcania do akcji szczepień - mówiła posłanka Daria Gosek-Popiołek na konferencji przed Ministerstwem Edukacji i Nauki.

- Kilka dni temu Nowak spotkała się z grupą przeciwników szczepień. Podczas spotkania mówiła, że koronawirus nie różni się od wirusa grypy, kwestionowała to, że szkoły są miejscem, w którym dochodzi do transmisji wirusa i zadawała pytanie, czy tak naprawdę zdrowie jest najważniejsze. Przypomnę pani kurator, że wskaźnik śmiertelności grypy, to zaledwie 0,1 proc., a w Polsce śmiertelność koronawirusa to 2,1 proc. - dodała posłanka Lewicy. 

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zauważyła, że art. 68 ust. 4 konstytucji stanowi, że "władze publiczne są obowiązane do zwalczania chorób epidemicznych". - Pani Barbara Nowak swoim zachowaniem, swoimi antyszczepionkowymi wypowiedziami, swoim działaniem dopuściła się deliktu konstytucyjnego. Powinna ponieść odpowiedzialność dyscyplinarną - mówiła posłanka. 

Oceniła, że tego typu wypowiedzi "mogą zniweczyć wysiłki lekarzy, pracowników ochrony zdrowia, ekspertów i wszystkich tych, którzy w sposób odpowiedzialny zaszczepili się, by chronić siebie i innych". 

"Chronić polską szkołę przed Barbarą Nowak"

Dziemianowicz-Bąk przypomniała również, że "haniebne wypowiedzi" Nowak padają w przededniu drugiego głosowania nad "lex Czarnek". - [Ustawa] nada kuratorom pełną kontrolę nad tym, co dzieje się w szkołach, nad tym, jakie organizacje społeczne będą mogły do szkoły wchodzić, nad tym, w jakich zajęciach pozalekcyjnych będą mogli uczestniczyć uczniowie i uczennice - wyjaśniała.

- Przed takimi osobami jak Barbara Nowak polską szkołę trzeba chronić, a nie dawać im jeszcze większe uprawnienia - podsumowała. 

Zobacz wideo Opozycja poprze projekt PAD w sprawie Izby Dyscyplinarnej? Pytamy posłankę Dziemianowicz-Bąk
Więcej o: