Masowa inwigilacja Najwyższej Izby Kontroli? Marian Banaś zwołuje konferencję ws. Pegasusa

Na godz. 13:00 została zaplanowana konferencja Najwyższej Izby Kontroli. Ma ona dotyczyć doniesień o możliwych masowych cyberatakach na NIK. Jeszcze w styczniu Marian Banaś stwierdził, że mógł być inwigilowany za pomocą Pegasusa.
Zobacz wideo Ekspert CitizenLab: Przypadków inwigilacji będzie znacznie, znacznie więcej

W piątek RMF FM poinformowało nieoficjalnie, że specjaliści z Najwyżej Izby Kontroli, a także eksperci sprawdzili dane oraz numery IP i okazało się, że przez dwa lata było co najmniej sześć tysięcy ataków na telefony, laptopy, tablety i serwery pracowników NIK. Systemem Pegasus zainfekowano łącznie ok. 500 urządzeń - wynika z informacji rozgłośni. Gazeta.pl w swoich źródłach w NIK potwierdziła, że tamtejszy zespół ds. cyberbezpieczeństwa faktycznie wykrył ataki szpiegujące na bezprecedensową skalę. "Jeżeli służby państwa PiS inwigilowały służbowe telefony kontrolerów państwowych prowadzących kluczowe kontrole nad wyborami kopertowymi i Funduszem Sprawiedliwości, to jest to największa afera ostatnich trzech dekad. Jeśli informacja się potwierdzi, powinna jednego dnia zmieść ten rząd!" - skomentował na Twitterze poseł Michał Szczerba.

- Obecnie nie znamy szczegółów co do tej informacji, a zatem nie wiadomo, jak ją ocenić, włącznie z prawdopodobieństwem jej trafności. Na pierwszy rzut oka rzuca się ta liczba "500 urządzeń". To by było bardzo dużo, duża operacja. Wręcz bezprecedensowe użycie Pegasusa i to w skali świata - stwierdził w rozmowie z next.gazeta.pl dr Łukasz Olejnik, niezależny badacz i konsultant cyberbezpieczeństwa. - Dlatego wymagałoby dowodów lub czegoś, co je uprawdopodobni. Ale my nie wiemy, o co chodzi. Czy o użycie Pegasusa we wszystkich przypadkach, czy może o coś innego? - powiedział.

"Dlaczego głównym podejrzanym o wspomniany atak na NIK jest polski rząd i służby specjalne? Powody są dwa. Po pierwsze, ujawniona pod koniec ubiegłego roku afera Pegasusa pokazuje, że rządzący bez żadnych skrupułów sięgali po izraelskie oprogramowanie szpiegujące, żeby inwigilować swoich przeciwników politycznych. [...] Drugim powodem, który każe poważnie brać pod uwagę, że za atakami na NIK stoi rząd i służby specjalne, są terminy ich nasilenia" - pisał z kolei Łukasz Rogojsz z Gazeta.pl. Chodzi o dwie kontrole - ws. wyborów kopertowych oraz Funduszu Sprawiedliwości.

Raport w tej sprawie ma zostać przedstawiony w poniedziałek o 13:00 podczas konferencji prasowej NIK.

Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl

13.05.2021 Warszawa, Najwyższa Izba Kontroli. Prezes NIK Marian Banaś podczas konferencji prasowej prezentuje raport Izby ws. wyborów kopertowychTo może być polskie Watergate. Czy rząd użył Pegasusa do inwigilacji NIK-u?

Banaś: Uważam, że padłem ofiarą nielegalnej inwigilacji

Jeszcze w styczniu, podczas wysłuchania przed senacką komisją ds. Pegasusa, Marian Banaś mówił o możliwej inwigilacji. - Uważam, że padłem ofiarą nielegalnej inwigilacji. Po raz pierwszy taka sytuacja miała miejsce w 2017 roku, kiedy podczas remontu mieszkania służby Krajowej Administracji Skarbowej zauważyły, że znajdują się tam kable, które służą do ewentualnego podsłuchu mojego mieszkania - powiedział.

- Drugi incydent miał miejsce w 2018 roku, kiedy to podjęto próbę włamania się do mojego prywatnego telefonu, by przejąć z niego wszystkie treści. Oczywiście ten telefon został całkowicie zniszczony, a moi informatycy z KAS stwierdzili w sposób jednoznaczny, że była to próba włamania się do mojego telefonu przez służby specjalne - dodał prezes NIK.

Prezes PiS Jarosław KaczyńskiW samo południe narada w PiS. Nieoficjalnie: Los ministra finansów przesądzony

Afera Pegasusa

W grudniu agencja AP, powołując się na ustalenia grupy Citizen Lab działającej przy Uniwersytecie w Toronto, podała, że za pomocą oprogramowania inwigilowany był senator KO Krzysztof Brejza, adwokat Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek.

W styczniu z kolei Citizen Lab poinformowała, że podsłuchiwani byli także lider Agrounii Michał Kołodziejczak i dziennikarz Tomasz Szwejgiert, zastępca redaktora naczelnego portalu Służby Specjalne, współautor książki o szefie MSWiA i koordynatorze służb specjalnych Mariuszu Kamińskim. Kanadyjska grupa nie była w stanie wskazać, kto dokładnie stoi za inwigilacją. Podkreślono jednak, że jedynymi klientami izraelskiej firmy NSO Group, która opracowała Pegasusa, są w naszym kraju rządowe agencje.

Więcej o: