Leszczyna: Pomysły Lewicy i PSL odnośnie szczepień są dobre, ale nierealne

Izabela Leszczyna, posłanka Platformy Obywatelskiej, była we wtorek gościnią Porannej rozmowy Gazeta.pl. Mówiła, że działania władz wobec pandemii powinny opierać się na wiedzy ekspertów. Tymczasem obecne pomysł - jak Lex Kaczyński - ośmieszają władze i służą tylko temu, żeby "w TVP móc powiedzieć, że rząd chciał ratować życie ludzi".
Zobacz wideo Izabela Leszczyna gościnią Porannej rozmowy Gazeta.pl

Gościnią Jacka Gądka w Porannej Rozmowie była we wtorek Izabela Leszczyna, posłanka Platformy Obywatelskiej.

Jednym z tematów rozmowy były kolejne pomysły rządu na walkę z pandemią. Fala wariantu omikron rozwija się szybko, a władze nie podjęły niemal żadnych działań w tej sprawie. Nowy projekt ustawy tzw. Lex Kaczyński - dot. testowania pracowników - prawdopodobnie już nie ma szans na wejście w życie. Cel ustawy jest taki, żeby "nic z tego nie wyszło" - mówił w rozmowie z Jackiem Gądkiem jeden z posłów PiS.

Leszczyna: Ustawa lex Kaczyński to bubel, ale właśnie o to chodziło 

Podobnie oceniła to Leszczyna. Jej zdaniem wszyscy wiedzą, że Lex Kaczyński jest "bublem" i prawo jest nierealne. Ale - jak mówiła - pozwoli to mediom państwowym twierdzić, że władza chce działać, a opozycja się sprzeciwia. -  Kaczyński napisał tę ustawę po to, żeby w TVP móc powiedzieć, że rząd chciał ratować życie ludzi - stwierdziła.

Mówiąc o rozwiązaniach proponowanych przez Platformę Obywatelską, Leszczyna stwierdziła, że potrzebne jest zarządzanie pandemią przez ekspertów, a nie polityków, a także zachęcanie do szczepień. - To ekspert, nie polityk, powinien podejmować strategiczne decyzje. Rada Medyczna przy premierze była bezzębna i przestała istnieć - stwierdziła.

- Po pierwsze: szczepienia. Nie wiemy, co będzie się działo z koronawirusem. A nie ma pomysłu, jak dotrzeć do ludzi, którzy są otumanieni przez antyszczepionkowców - stwierdziła. Posłanka przyznała, że prawdopodobnie zagłosowałaby za projektami Lewicy czy PSL (obowiązkowe szczepienia lub płacenie za zaszczepienie), ale jej zdaniem są one nierealne. - Dziś wyjście i powiedzenie, po tym jak pozwolili hasać po Polsce antyszczepionkowcom, wprowadzenie obowiązku jest nierealne - powiedziała. Według PO w Polsce certyfikaty covidowe powinny funkcjonować tak, jak w krajach Europy Zachodniej i być wymagane np. w gastronomii. 

Więcej o: