Rozmowę ujawnioną przez program "Czarno na białym" w TVN24 nagrał w sierpniu ub.r. Artur Groc, wieloletni znajomy Pawła Kukiza. Groc kandydował z ramienia Kukiz'15 w wyborach samorządowych, do Parlamentu Europejskiego i Sejmu. Był też pracownikiem biura prasowego Klubu Parlamentarnego Kukiz ‘15. Obecnie jest już poza polityką.
Rozmowa została zarejestrowana niedługo po słynnym głosowaniu ws. reasumpcji.
Przypomnijmy: 11 sierpnia Sejm przegłosował wniosek opozycji o odroczenie posiedzenia do września. Za wnioskiem o odroczenie zagłosowało 229 parlamentarzystów (w tym posłowie Kukiz'15), 227 było przeciw. Tego dnia na godziny wieczorne zaplanowane było głosowanie ws. nowelizacji ustawy medialnej, tzw. "lex TVN".
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Po zakończeniu przerwy marszałkini Sejmu Elżbieta Witek zdecydowała się poddać pod głosowanie wniosek grupy posłów o reasumpcję. Jak stwierdziła Witek, wprowadziła parlamentarzystów w błąd, mówiąc, że odroczenie będzie trwało do 15 września, choć wniosek dotyczył odroczenia do 2 września.
Za odroczeniem posiedzenia do 2 września opowiedziało się w ponownym głosowaniu 225 posłów, przeciwko było 229 (w tym Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko i Stanisław Żuk z Kukiz'15, którzy w pierwszym głosowaniu poparli odroczenie).
Sejm obradował dalej, przegłosowując później m.in. właśnie "lex TVN". Kukiz i Sachajko twierdzili w rozmowie z dziennikarzami, że doszło do "pomyłki".
- Całe państwo praktycznie i układ wisi na moich trzech głosach - powiedział Paweł Kukiz w rozmowie telefonicznej z Arturem Grocem.
- Cóż mu może szkodzić zmiana ordynacji wyborczej wtedy, kiedy on nie będzie potrzebował bezpośrednio tych instrumentów władzy, jakie posiada w tej chwili, koniecznych w tej czynnej polityce, żeby, k***a, można było tę władzę w tym systemie autorytarnym sprawować? - słyszmy na nagraniu.
Odnosząc się do kwestii odroczenia sierpniowego posiedzenia do września, powiedział: "Jak zobaczyłem, że to, k***a, jest wrzesień, to mi się k***a nogi ugięły, bo każdy dzień, rozumiesz, przesuwający z posiedzenia na posiedzenie inne tam jakby sprawy, to jest dla mnie, k***a, możliwość kupienia przez Kaczyńskiego jakiejś innej trójki".
- Wiesz, tam już jest nie za bardzo, k***a, do kupienia przez Kaczyńskiego. Mało tego, pozytywny aspekt tego hejtu na mnie jest taki, że mało kto się by odważył w tej chwili, k***a, dać kupić, k***a, po tych wszystkich tych zdarzeniach - miał powiedzieć polityk Arturowi Grocowi.
W rozmowach pojawił się też wątek ustawy antykorupcyjnej, przyjętej w ubiegłym roku przez Sejm. Kukiz stwierdził, że "na bazie tej antykorupcyjnej tych dzisiejszych jumanów z PiSu będą mogli ich następcy wsadzać do pudła".
Lider Kukiz'15 mówił też o prezesie TVP Jacku Kurskim.
- Przy każdym spotkaniu z Kaczyńskim, naprawdę przy każdym spotkaniu mówię o Kurze [Jacku Kurskim - red.] Mówię do niego: ty sobie sprawy nie zdajesz z tego, że o ile ta Kura była użyteczna dwa lata temu po wygranych wyborach w 2015 roku, bo ludzie odreagowywali swój stres, te swoje żale do Platformy, to w tej chwili oni działają przeciwko tobie, k***a. Paradoksalnie, mówię, im więcej zachwytów pieją nad PiS-em, w sytuacjach, k***a, nepotyzmu, korupcji, itd., tym bardziej cię pogrążają. I tyle. I ni ch**a i nie trafia. No to co ja na to poradzę? - relacjonował Kukiz swojemu znajomemu.
Paweł Kukiz odmówił TVN24 komentarza.