Afera mailowa. Politycy PiS w niedzielę szukali grzechów PO. "Schetynę można zdyskredytować"

W sieci pojawiły się kolejne maile pochodzące rzekomo ze skrzynki Michała Dworczyka. Tym razem wyciekła korespondencja dotyczącą planu ataku na ówczesnego szefa PO Grzegorza Schetynę, która miała odbyć się przed wyborami samorządowymi w 2018 roku.

Portal Poufna Rozmowa opublikował kolejne maile, które mają pochodzić ze skrzynki Michała Dworczyka. Tym razem wiadomości miały być wysyłane 14 października 2018 roku i dotyczyły ataków na ówczesnego lidera opozycji - Grzegorza Schetynę. Korespondencja między premierem Mateuszem Morawieckim, prezydentem Chełma Jakubem Banaszkiem, Tomaszem Marynią z Centrum Informacyjnego Rządu, Mariuszem Chłopikem, Maciejem Wyszoczarskim - dyrektorem w PKO BP, wiceszefem MSZ Pawłem Jabłońskim, Michałem Dworczykiem i Jarosławem Gajewskim była wymieniana przed wyborami samorządowymi w 2018 roku.

Zobacz wideo Morawiecki: "Przez esport chcemy wyciągać dzieci z domu". Z sali: "Esport polega na tym, że się siedzi"

Michał Dworczyk: Odnośnie billboardów moim zdaniem Jarek ma rację, hasło powinno iść w kierunku 'oni gardzą'

"Proszę teraz o niedzielno-śniadaniową burzę mózgów, żeby ładnie sformułować cztery, pięć takich elementów i 'ubrać' w pogardę" - miał rzekomo napisać premier Mateusz Morawiecki. Pierwszy odpisał przyszły prezydent Chełma.

"Tutaj potrzeba zdecydowanego kontrataku, zdecydowanego odparcia. Schetynę można łatwo zdyskredytować" - zauważył Jakub Banaszek i zaproponował "zebranie wszystkich kłamstw Schetyny w jeden dokument", który następnie mógłby zostać wydrukowany w formie książki, którą posłowie Prawa i Sprawiedliwości mogliby "promować" w czasie spotkań z wyborcami. "Do tego zmasowany atak na TT filmikami i udział posłów w mediach" - dodał. Z kolei Tomasz Matynia z Centrum Informacyjnego Rządu proponował poruszyć temat m.in. wieku emerytalnego oraz mafii vatowskich.

Politycy mieli poruszyć również temat bilbordów oraz haseł, które miały się na nich znaleźć. Gajewski miał napisać: "Schetyna znał i krył bohaterów afery hazardowej, za co wyleciał nawet z rządu Tuska". "Odnośnie billboardów moim zdaniem Jarek ma rację, hasło powinno iść w kierunku 'oni gardzą'" - dodał Michał Dworczyk szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Plan ataku na Grzegorza Schetynę przy niedzielnej "burzy mózgów"

"Afera hazardowa na pewno jest obecna w opinii publicznej, jako wielki grzech PO" - wyjaśnił Matynia, jednak zauważył, że "przyklejanie do niego afer, pozwoli odbić zarzut w naszą stronę". Wiceminister MSZ miał z kolei zaproponować przeprowadzenie ataku, który miał pokazać, "jak niskiej jakości, małego formatu politykiem jest Schetyna". Morawiecki miał wtrącić, że "oni teraz próbują pokazywać, że ja byłem jakoby innym człowiekiem niegdyś". Poruszenie tematu afery taśmowej z 2014 roku mogłaby zaszkodzić premierowi, który był wówczas blisko związany z PO i także znalazł się na nagraniach. Morawiecki omawiał na nich zakup nieruchomości na podstawione osoby.

Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.

Spacer z golden retrieverami podczas 29. finału WOŚP.Co dobrego zdarzyło się w 2021 roku? Przypominamy same pozytywne wydarzenia

"Mamy gotowy spot z jego słowami (Grzegorza Schetyny - red.), że zapamiętamy nazwiska sędziów (...) Wczoraj on znowu mówił, że sędziowie będą rozliczeni (...) To ma szansę dotrzeć do 'wahających się' wyborców PO i zniechęcić do Schetyny -> do pójścia na wybory" - miał napisać Paweł Jabłoński wiceszef MSZ. Zaproponował także wideo spot "różnych głupio-sprzecznych wypowiedzi Schetyny". "Bo chcemy dotrzeć do widzów TVN, do czytelników Onetu itp. Nie tylko do naszych followersów na Twitterze" - podkreślił.

Mateusz Morawiecki i Michał DworczykAfera mailowa. Dworczyk: Bejda deklarował 100 procentową lojalność

Afera mailowa. Jakie jest stanowisko rządu?

Na początku czerwca 2021 roku szef KPRM Michał Dworczyk przekazał, że służby specjalne wyjaśniają sprawę włamania na skrzynkę mailową jego, jego żony, a także na ich konta w mediach społecznościowych. Od tamtego czasu w sieci pojawiają się materiały, które rzekomo mają pochodzić ze skrzynek mailowych Dworczyka oraz innych polityków. 

KPRM nie komentuje prawdziwości maili, ale nie dementuje poszczególnych informacji, które się w nich pojawiają. W odpowiedzi na pytania dot. afery mailowej Centrum Informacyjne Rządu przekazało Gazeta.pl, że "Polska doświadczyła ataku cybernetycznego i dezinformacyjnego prowadzonego z terenu Federacji Rosyjskiej". Amerykańska firma zajmująca się cyberbezpieczeństwem (Mandiant) oceniła w ubiegłym miesiącu, że grupa hakerów odpowiedzialna za operację "Ghostwriter" jest powiązana z rządem Białorusi

*****

Siema! Gazeta.pl kolejny już raz gra #JedenDzieńDłużej dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Każde dodatkowe wsparcie dla tej akcji jest bezcenne. Licytujcie i kwestujcie razem z nami!

Więcej o: