We wtorek sejmowa komisja regulaminowa nie podjęła decyzji w sprawie wniosku prokuratury o uchylenie immunitetu prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia. Na razie nie wiadomo, kiedy odbędzie się kolejne posiedzenie.
Śledczy chcą postawić Marianowi Banasiowi kilkanaście zarzutów. Zdaniem prokuratury obecny prezes NIK zaniżył wartość posiadanych zasobów finansowych w każdym z 10 oświadczeń majątkowych skontrolowanych przez CBA.
Śledczy chcą postawić Marianowi Banasiowi także zarzut przestępstwa skarbowego, które polegało na zaniżaniu w deklaracjach podatkowych za lata 2015-2020 przychodów z dzierżawy kamienicy w Krakowie.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
- Wszystko zmierza ku temu, by pozbawić NIK niezależności i obiektywizmu i w to miejsce postawić komisarza politycznego, który będzie przygotowywał raporty wygodne dla władzy - skomentował w "Faktach po Faktach" w TVN24 Marian Banaś.
Odnosząc się do zarzutów, stwierdził, że "to jest wyłącznie oszczerstwo, niemające nic wspólnego z prawdą".
Zapytany o kwestię stosowania Pegasusa w Polsce, Banaś stwierdził, że "nasze służby specjalne nie podlegają tak naprawdę żadnej kontroli, a zwłaszcza, jeśli chodzi o fundusz operacyjno-rozpoznawczy".
- De facto nikt nie ma kontroli nad wydatkowaniem funduszu operacyjno-rozpoznawczego i metodami, którymi się posługują. A tak być nie może, bo to oznacza, że właściwie każdy obywatel, czy polityk z rządzącej ekipy lub opozycji, może być inwigilowany - dodał.
Marian Banaś zaznaczył, że "absolutnie jest potrzebne powołanie komisji śledczej, która dokładnie wyjaśni cały ten proceder, bo być tak nie może, by w kraju demokratycznym i praworządnym obywatele byli inwigilowani poza prawem".
Prezes Najwyższej Izby Kontroli był także pytany o to, czy NIK planuje kontrolę związaną z Polskim Ładem. Wejście w życie zmian w systemie podatkowym wywołało sporo zamieszania. Premier Mateusz Morawiecki przyznał się w styczniu do błędów w tej kwestii.
- Na dzień dzisiejszy nie mamy jej w planie kontrolnym na ten rok. Nic nie stoi na przeszkodzie, by po zakończeniu kontroli budżetowej taka kontrola została podjęta w trybie kontroli doraźnej lub zaplanowana na przyszły rok - stwierdził Banaś.
- Uważam, że rzeczywiście jest za dużo różnych niejasności, jeśli chodzi o wprowadzenie Polskiego Ładu i wcześniej czy później taka kontrola powinna mieć miejsce - dodał.
***
"Siema! Gazeta.pl kolejny już raz gra #JedenDzieńDłużej dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Każde dodatkowe wsparcie dla tej akcji jest bezcenne. Licytujcie i kwestujcie razem z nami"
"Sapiens. Od zwierząt do bogów" Y. N. Harariego z autografem i dedykacją >>>