W PiS od tygodni słychać, że Niedzielski jest kandydatem do dymisji w najbliższej rekonstrukcji rządu. Do takiej w PiS przymierzano się już na luty lub marzec. Definitywnych decyzji jeszcze jednak nie podjęto, a sam szef resortu zdrowia zaprzecza plotkom o rzekomej dymisji.
- Jest coraz więcej głosów, że ma swoje wady, a przede wszystkim kompletnie brak mu słuchu społecznego, a umie za to coś palnąć. W momencie obciążenia służby zdrowia jest sprawny, ale ma bardzo technokratyczne podejście - mówił w rozmowie z Gazeta.pl jeden z polityków z otoczenia prezesa PiS.
- W kwestiach związanych z pogłoskami o mojej dymisji, to tylko i wyłącznie pogłoski. Mam jednoznaczne zapewnienie ze strony kierownictwa, premiera Morawieckiego i prezesa Kaczyńskiego, że ustawa [odnośnie weryfikacji szczepień na COVID-19 - red.] będzie procedowana - powiedział Adam Niedzielski, zapytany o to, czy plotki o jego rzekomej dymisji są prawdą.
Z naszych ustaleń wynika, że PiS, przymierzając się do usunięcia Adama Niedzielskiego ze stanowiska ministra zdrowia, stworzyło specjalną listę potencjalnych kandydatów. Znajdują się na niej m.in. Stanisław Karczewski, lekarz, były marszałek Senatu poprzedniej kadencji i wicemarszałek tej izby do maja 2020 r. Zrezygnował on z funkcji w rządzie, chcąc - według swoich słów - kontynuować praktykę lekarską. Doszło do tego jednak w jakiś czas po tym, jak media ujawniły, że, będąc senatorem, dorobił od 2009 do 2015 r. ok. 400 tys. zł za płatne dyżury w szpitalu w Nowym Mieście nad Pilicą.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Na liście znaleźli się również poseł PiS Bolesław Piecha oraz zaufany człowiek Jarosława Kaczyńskiego Czesław Hoc - zastępca przewodniczącego Komisji Zdrowia, który stoi za ustawą o weryfikacji szczepień na COVID-19. Kandydatem jest również Tomasz Latos, poseł PiS i szef Komisji Zdrowia.