Senacka komisja ds. Pegasusa rozpocznie pracę w poniedziałek. Bosacki ujawnił, kto zostanie wezwany

- Pierwszymi świadkami, których wezwiemy do składania wyjaśnień będą eksperci z instytutu Citizen Lab przy Uniwersytecie w Toronto, którzy odnaleźli na telefonach senatora Brejzy, pana mecenasa Giertycha oraz pani prokurator Wrzosek ataki Pegasusem - przekazał w czwartek przewodniczący senackiej komisji ds. wyjaśnienia przypadków nielegalnej inwigilacji Marcin Bosacki. Do komisji wciąż nie dołączyli senatorowie PiS, choć przysługują im dwa miejsca.

Senat zdecydował w środę o powołaniu komisji nadzwyczajnej do spraw wyjaśnienia przypadków nielegalnej inwigilacji, ich wpływu na proces wyborczy w Rzeczypospolitej Polskiej oraz reformy służb specjalnych. Za powołaniem gremium opowiedziało się 52 senatorów, przeciw było 45. Nikt nie wstrzymał się od głosu.

W grudniu agencja AP, powołując się na ustalenia grupy Citizen Lab działającej przy Uniwersytecie w Toronto, podała, że za pomocą oprogramowania Pegasus inwigilowany był senator KO Krzysztof Brejza, adwokat Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Kanadyjski watchdog nie był w stanie wskazać, kto dokładnie stoi za inwigilacją. Podkreślono jednak, że jedynymi klientami izraelskiej firmy NSO Group, która opracowała Pegasusa, są rządowe agencje.

Na czwartkowym roboczym spotkaniu senackiej komisji na przewodniczącego został wybrany senator KO Marcin Bosacki. W komisji zasiadają także wicemarszałkini Senatu Gabriela Morawska-Stanecka (PPS), wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (KP-PSL), senatorowie Sławomir Rybicki (KO), Magdalena Kochan (KO), Jacek Bury (Polska 2050) oraz Wadim Tyszkiewicz (Koło Senatorów Niezależnych).

Zobacz wideo Czy komisja senacka ds. Pegasusa ma sens? Kowal: Tak, choćby ze względów dokumentacyjnych

Komisja ds. Pegasusa. "Czekamy na senatorów PiS"

Pierwsze posiedzenie zaplanowano na poniedziałek na godz. 14. Kolejne mają odbyć się we wtorek i środę.

- Pierwszymi świadkami, które wezwiemy do składania wyjaśnień będą eksperci z instytutu Citizen Lab przy Uniwersytecie w Toronto, którzy odnaleźli na telefonach senatora Brejzy, pana mecenasa Giertycha oraz pani prokurator Wrzosek ataki Pegasusem - przekazał w czwartek przewodniczący komisji Marcin Bosacki.

Posłuchaj podcastu Pegasus sieje postrach już od lat. Jak szpieg wszystkich szpiegów znalazł się w rękach służb? [PODCAST]

- Będziemy chcieli rozmawiać z autorytetami prawnymi o legalności stosowania tego inwazyjnego systemu, broni cybernetycznej Pegasus, zwłaszcza podczas kampanii wyborczej. Zamierzamy również zgłosić się do obecnego i byłego szefa NIK-u. To ich kontrolerzy w aspekcie prawnym wyjawili, że taki system został zakupiony, a potem używany przez CBA - dodał.

Jak stwierdziła Gabriela Morawska-Stanecka, członkowie będą chcieli wyjaśnić, "w jaki sposób ta inwigilacja była prowadzona, czy ten system, ta broń cybernetyczna została zakupiona w sposób legalny".

Waldemar AndzelSzef komisji ds. służb: Kaczyński nie potwierdził, że mamy Pegasusa

- Musimy sprawdzić, jakie środki państwo PiS stosuje wobec swoich obywateli - podkreśliła senator Magdalena Kochan.

- Dwa miejsca czekają na senatorów z Prawa i Sprawiedliwości. Dla nas jest to bardzo ważne, by do naszych prac dołączyli koledzy z PiS, tym bardziej, że równie ważne jest zaproszenie na obrady naszej komisji najważniejszych polityków w państwie polskim - zaznaczył wicemarszałek Michał Kamiński.

Więcej o: