Niedzielski o spotkaniu Kaczyńskiego i Morawieckiego z antyszczepionkowcami: Nie otrzymałem zaproszenia

Zdjęcie z rozmów grupy antyszczepionkowców z premierem i prezesem PiS w kancelarii premiera pojawiło się w mediach społecznościowych. Po rozmowach ustawa, która miała dać pracodawcom możliwość sprawdzania paszportów covidowych pracowników, została wycofana z obrad Sejmu. Do sprawy odniósł się w czwartek Adam Niedzielski, szef resortu zdrowia.

Resort zdrowia przekazał w czwartek, że w ciągu ostatniej dobry wykryto 16 878 nowych zakażeń koronawirusem. Zmarło 481 kolejnych osób. Kilka dni temu minister zdrowia Adam Niedzielski informował o przekroczeniu bariery - według oficjalnych szacunków - 100 tysięcy zgonów chorych na COVID-19 w Polsce.

Tymczasem we wtorek odbyło się spotkanie z udziałem prezesa PiS, premiera Mateusza Morawieckiego i Ryszarda Terleckiego z grupą antyszczepionkowców. Zdjęciem z rozmów pochwaliła się w sieci Anna Maria Siarkowska.

Więcej najnowszych informacji o pandemii koronawirusa przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Posłanka opublikowała oświadczenie na Twitterze: "Wykazaliśmy bezprawność i bezsens sanitarnej segregacji. Ubolewam, że nasze argumenty merytoryczne nie zostały przyjęte".

Szerzej odniosła się do sprawy w rozmowie z mediami. 

- Pan premier, pan prezes z uwagą się wsłuchiwali w to, co podnosiliśmy na wczorajszym spotkaniu - mówiła w rozmowie z TVN24 Anna Siarkowska.

Po tych rozmowach losy ustawy, która miała dać pracodawcom możliwość sprawdzania paszportów covidowych pracowników, znów stały się niepewne. W środę Sejm miał zająć się nowelą, lecz została ona wykluczona z obrad.

- Prezes PiS nie prosił nas, byśmy głosowali za tą ustawą. Mamy wolną rękę. Nie próbował nas przekonać. Powiedział, że wie i szanuje, że są różne zdania - powiedziała "Gazecie Wyborczej" posłanka Teresa Hałas. 

Zobacz wideo Czy rząd się boi wprowadzić przepisy odnośnie kontroli szczepień?

Ryszard Terlecki zapytany o przebieg rozmów przekazał: "Na ogół pozostawaliśmy przy swoich zdaniach, ale myślę, że rozmowa była pożyteczna, trwała bardzo długo". - Nie tylko antyszczepionkowcy tam byli, także przedstawiciele Solidarnej Polski, spore grono - dodał.

Zapytany, czy ta grupa jest kłopotem w klubie parlamentarnym, odparł: "W klubie nie, ale różnimy się tu w poglądach".

Minister zdrowia: Nie otrzymałem zaproszenia na to spotkanie

- Nie, nie otrzymałem zaproszenia. To było spotkanie, które odbyło się w konfiguracji, o której państwo doskonale wiecie - mówił w czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski.

Zapytany, czy powinien był się pojawić na tych rozmowach w związku z tym, że sytuacja epidemiczna jest trudna, odparł: "To było spotkanie o charakterze politycznym, na którym nie była ustalana, z tego co mi wiadomo, polityka epidemiczna. Była dyskusja o ustawie, która jest procedowana w Sejmie".

Projekt Hoca. O co chodzi w ustawie?

Inicjatywa Czesława Hoca od początku była bardzo "niewygodna" politycznie. Najpierw projekt bezskutecznie próbował przeforsować minister Adam Niedzielski. Potem tematem zajął się od nowa Czesław Hoc, poseł PiS i lekarz. Parlamentarzysta ogłosił inicjatywę poselską na konferencji prasowej w Sejmie. Projekt ma umożliwić pracodawcy sprawdzenie, czy jego pracownik jest zaszczepiony przeciwko COVID-19.

- Przedsiębiorca będzie mógł poprosić o certyfikat zaszczepienia pracownika, a jeśli okaże się, że pracownik nie jest zaszczepiony - zreorganizować pracę, np. przenieść takiego pracownika do działu, w którym nie będzie miał styczności z klientami - przekazał w rozmowie z PAP poseł PiS Czesław Hoc.

Sejm IX Kadencji. Na mównicy poseł Janusz Kowalski Projekt Hoca nawet nie trafi pod obrady? Jest inicjatywa przeciwników

Pomysł od razu spotkał się nieprzychylną opinią części posłów PiS. Najgłośniej komentowała go Anna Maria Siarkowska, która otwarcie mówi, że jest przeciwniczką tzw. "sanitaryzmu". Sanitaryzm to termin wymyślony przez przeciwników obostrzeń m.in. wprowadzaniu lockdownów czy paszportów covidowych. "Chyba kogoś Bóg opuścił" - napisała posłanka PiS.

Wtórował jej m.in. poseł PiS Sławomir Zawiślak. "Stanowcze NIE dla segregacji sanitarnej. Nie wolno dzielić narodu polskiego, który - jak potwierdza historia - tylko zjednoczony może pokonać wszelkie przeciwności. Szczególnie w obecnym, tak trudnym z wielu powodów czasie. Cieszy duże poparcie dla tego poglądu w klubie PiS" - pisał na Twitterze. Janusz Kowalski z Solidarnej Polski 17 listopada również zamieścił wymowny wpis: "#StopSegregacjiSanitarnej Konstytucja".

Więcej o: