Teresa Brykczyńska, rzeczniczka prasowa KRRiT, przekazała Press, że we wtorek mimo zapowiedzi przewodniczącego, Rada nie poruszała sprawy TVN Siedem. Posiedzenie ma być kontynuowane w czwartek lub dopiero w przyszłym tygodniu.
Koncesja nadawania dla stacji kończy się 25 lutego. Dyrektorka ds. komunikacji korporacyjnej TVN Grupa Discovery zaznaczyła, że nie ma żadnych powodów, dlaczego koncesja ta nie miałaby zostać przedłużona. - Zarówno od strony formalnej, jak i merytorycznej spełniamy wszelkie warunki jej uzyskania - powiedziała portalowi Katarzyna Issat.
Wniosek o przedłużenie koncesji dla TVN7 został złożony już 23 grudnia 2020 roku, jednak Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji do tej pory nie podjęła decyzji w tej sprawie. Jak podaje press.pl, rada ma wątpliwości co do struktury właścicielskiej TVN - nadawcy kanału.
Więcej najnowszych informacji w tej sprawie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Jak podaje Press, pewne osoby z kręgu KRRiT sugerują, że niepodejmowanie decyzji w sprawie TVN Siedem ma związek z oczekiwaniem na ustalenia polityczne, które mają zapaść we władzach Prawa i Sprawiedliwości. Chodzi o odpowiedź na grudniowe weto Andrzeja Dudy do ustawy "lex TVN".
Z ustaleń portalu wynika, że temat nie został zamknięty, a część posłów nie może pogodzić się z decyzją Andrzeja Dudy ze względów ambicjonalnych.
Powrót "lex TVN" do Sejmu zapowiedział Marek Suski, poseł PiS oraz wiceprzewodniczący sejmowej komisji kultury i środków przekazu. - W pewnym sensie wrócimy do tematu, ale myślę, że w innej formie" - stwierdził w RMF FM. Podobnego zdania jest członkini Rady Mediów Narodowych Joanna Lichocka, która powtarza, że art. 35 ustawy powinien zostać zaskarżony do Trybunału Konstytucyjnego.
Przypomnijmy, że na początku tego roku lipca poseł Marek Suski zgłosił projekt ustawy o radiofonii i telewizji, który zakazuje firmom spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego pośredniej (a nie tylko bezpośredniej, jak obecnie) kontroli nad stacjami telewizyjnymi, które działają na podstawie koncesji wydanej w Polsce. Projekt ten uderzać miał w stację TVN, która należy do kapitału z USA i działa w ramach spółki Polish Television Holding z siedzibą w Holandii, a więc na terenie EOG.
Projekt zwany "lex TVN" został przyjęty przez sejmową większość i trafił na biurko prezydenta. Andrzej Duda ogłosił jednak, że podjął decyzję, aby ją zawetować. - Odmawiam podpisania nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji i kieruję ją do Sejmu do ponownego rozpatrzenia. To znaczy, że ją wetuję - powiedział pod koniec grudnia.