Ryszard Terlecki o koalicji z PSL: To jest taka partia, która nie ma poglądów, tylko interesy

Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki komentował niedawne słowa Waldemara Pawlaka dotyczące ewentualnego porozumienia partii rządzącej z ludowcami. - Politycy PSL chętnie zajęliby jakieś intratne stanowiska, ale ponieważ się na to nie zanosi w tej kadencji, [...] to mówią, że być może po wyborach byliby skłonni wejść w koalicję - powiedział.
Zobacz wideo Waldemar Pawlak wraca do wielkiej polityki? Ekspertka wyjaśnia

Gościem Doroty Kani w "Rozmowie poranka" w Polskim Radiu 24 był wicemarszałek Sejmu i szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki. Polityk wypowiedział się między innymi na temat ewentualnej koalicji z Polskim Stronnictwem Ludowym.

Protesty w KazachstanieKazachstan. Ponad 2 600 żołnierzy z poradzieckiej ODKB tłumi zamieszki

Ryszard Terlecki o koalicji z ludowcami: Politycy PSL chętnie zajęliby jakieś intratne stanowiska

Dorota Kania zapytała Terleckiego, "czy będą zmiany w koalicji". W poniedziałek 10 stycznia Waldemar Pawlak, szef Rady Naczelnej PSL, powiedział bowiem na antenie TOK FM, że "nie sądzi", by koalicja ludowców z partią rządzącą była możliwa, "patrząc, jak trwały jest związek Zbigniewa Ziobry i PiS"

- Politycy PSL zapewniają, że o żadnej koalicji nie ma mowy i jeżeli może taka kwestia się pojawić, to dopiero po wyborach. Trzeba pamiętać, że PSL to jest taka partia, która nie ma poglądów, tylko interesy i oczywiście politycy PSL chętnie zajęliby jakieś intratne stanowiska, ale ponieważ się na to nie zanosi w tej kadencji, przynajmniej, żeby taki sojusz powstał, to mówią, że być może po wyborach byliby skłonni wejść w koalicję. To jest bardzo hipotetyczne i bardzo odległe, bo do wyborów jeszcze dwa lata - podkreślił wicemarszałek Terlecki.

Więcej informacji o polskiej polityce przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Jarosław Kaczyński.Sondaż: PiS bez szans na samodzielne rządy

Władysław Kosiniak-Kamysz: Zrobimy wszystko, by w kolejnej kadencji współrządzić

W październiku ubiegłego roku poseł i wiceszef rady naczelnej Polskiego Stronnictwa Ludowego Marek Sawicki przyznał, że jest gotowy wesprzeć Jarosława Kaczyńskiego, jeśli ten wyrzuci Zbigniewa Ziobrę wraz z Solidarną Polską ze Zjednoczonej Prawicy. W odpowiedzi przewodniczący ugrupowania Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL, nazwał słowa Sawickiego "troszkę teoretycznymi rozważaniami". - To jest zwrócenie uwagi przez Marka Sawickiego, że największym szkodnikiem i tym, który doprowadza do destrukcji relacji na arenie międzynarodowej, do niszczenia wymiaru sprawiedliwości, braku sprawiedliwości, braku praworządności w Polsce jest środowisko Solidarnej Polski - mówił w rozmowie z WP.

- Jesteśmy w opozycji w tej kadencji. Zrobimy wszystko, żeby w kolejnej kadencji współrządzić, zbudować blok na opozycji, który przejmie władzę - podkreślał wówczas Kosiniak-Kamysz, w odpowiedzi na pytania o ewentualną koalicję PSL z PiS.

Więcej o: