Opublikowana korespondencja datowana jest na koniec listopada 2020 roku. Mariusz Chłopik, doradca premiera, miał napisać, że "wzrasta zapotrzebowanie na podstawową żywność dla najuboższych". "Mówią o tym otwarcie księża, prosząc o datki na lokalny Caritas lub inne formy pomocy, prowadzone przez parafialne wspólnoty. Widzę sam w swojej parafii, że jest większa potrzeba niż rok temu. Moim zdaniem jest to pochodna tego, że zniknęło wiele możliwości dorobienia, które zwykle odbywało się bez rejestracji. Statystyki zresztą w ogóle wielu zjawisk nie łapią" - miał stwierdzić.
Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl
Chłopik miał dodać, że "widzi tu szansę" dla premiera Mateusza Morawieckiego. Miał również zaproponować, aby wyposażyć ośrodki DPS w pomoc żywnościową z rezerw Agencji Rezerw Materiałowych i uruchomić rezerwę celową do tego projektu. "Nie bałbym się stanąć na konferencji z dyrektorem Caritasu. To nowy człowiek, myślący, miał kilka dobrych wypowiedzi dla TVN czy Onet. Czyli generalnie zrobiłbym akcję: RZĄD OPIEKUJE SIĘ NAJCIĘŻEJ POTRZEBUJĄCYMI W CZASIE COVID. Co sądzicie?"- miał napisać.
Miał mu odpowiedzieć Michał Kuczmierowski, szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, informując, że jest umówiony na spotkanie z dyrektorem Caritasu w najbliższym czasie. "Dostarczamy im duże partie środków ochrony osobistej - zapytam, jak to widzi - my generalnie mamy możliwości, więc będziemy gotowi - makarony, puszki, mięso, dania gotowe" - miał podkreślić.
Następnie w rozmowę miał się włączyć Mateusz Morawiecki. "Tu nie o to chodzi - raczej o to, aby to PAŃSTWO POLSKIE przed Świętami rozdysponowało wśród seniorów. [...] Weź swoich bardzo dobrych logistyków i już teraz możesz myśleć o tym, w jaki sposób zorganizować taką akcję, żeby ona poszła na nasze konto" - miał napisać premier.
Kuczmierowski miał zapewnić szefa polskiego rządu, że zostaną podjęte działania. "DZIĘKUJĘ. SAMODZIELNIE! Z ROZMACHEM! MEDIA!" - miał mu odpowiedzieć Morawiecki.
Przypomnijmy, że na początku czerwca ubiegłego roku Michał Dworczyk poinformował, że służby specjalne wyjaśniają sprawę włamania na skrzynkę mailową jego, jego żony, a także ich konta w mediach społecznościowych. Od tamtego czasu w sieci pojawiają się materiały, które rzekomo mają pochodzić ze skrzynek mailowych szefa Kancelarii Premiera i innych polityków.
KPRM nie komentuje prawdziwości wiadomości, ale też nie dementuje poszczególnych informacji w nich zawartych. W odpowiedzi na pytania dot. afery mailowej Centrum Informacyjne Rządu przekazało Gazeta.pl, że "Polska doświadczyła ataku cybernetycznego i dezinformacyjnego prowadzonego z terenu Federacji Rosyjskiej". Amerykańska firma Mandiant zajmująca się cyberbezpieczeństwem oceniła, że grupa hakerów odpowiedzialna za operację "Ghostwriter" jest powiązana z rządem Białorusi.