Donald Tusk o wecie Dudy ws. "lex TVN". "Możemy i musimy"

Andrzej Duda zawetował ustawę "lex TVN". Donald Tusk ocenił, że prezydenckie weto było spowodowane protestami w obronie stacji i presją ze strony USA. "Ulica i zagranica" - napisał szef PO.

"Ulica i zagranica (Ameryka), czyli presja ma sens. Niech nikt już nie mówi, że nie warto, że się nie da, że nic nie możemy. Możemy i musimy" - napisał na Twitterze Donald Tusk.

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej skomentował w ten sposób decyzję Andrzeja Dudy ws. nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, czyli tzw. lex TVN. W poniedziałek po godzinie 12 prezydent poinformował, że ją zawetował.

Przed świętami Sejm przyjął nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji. W wyniku tych zapisów właściciel stacji TVN musiałby pozbyć się większościowych udziałów. Ustawa dopuszczała jako właścicieli mediów w Polsce jedynie podmioty zarejestrowane w Europejskim Obszarze Gospodarczym. 

Zobacz wideo Co się stanie, jeśli "lex TVN" wejdzie w życie? Kwaśniewski: Będzie to krok wstecz w demokracji

Protesty ws. ustawy medialnej

Po przyjęciu ustawy przez Sejm w wielu polskich miastach odbyły protesty. Do Andrzeja Dudy skierowano apel o zawetowanie ustawy. 19 grudnia pod petycją widniało 2,5 mln podpisów. Przeciwko ustawie strajkowano także w sierpniu, gdy jej projekt tylko pojawił się w Sejmie. Do sprawy odnosili się też amerykańscy politycy. "Wolne i niezależne media są kluczowe dla budowania społeczeństwa odpornego na dezinformację i wpływy z zewnątrz. Ustawa sprawi, że Polska będzie bardziej podatna na zewnętrzne wpływy i będzie miała odwrotny skutek niż to, o czym dyskutowano w parlamencie. Prezydent Duda powinien zastanowić się, jakie konsekwencje dla wolności słowa i amerykańskich inwestycji będzie miało podpisanie tej ustawy" - pisali w oświadczeniu senatorowie z USA

Sejm. Zdjęcie ilustracyjne"Lex TVN". Ile głosów potrzebuje PiS, by odrzucić prezydenckie weto?

Andrzej Duda zawetował "lex TVN". Jest apel do posłów

- Mając zastrzeżenia do przepisów nowelizacji ustawy medialnej, rozważałem de facto dwa scenariusze: zwrócenie jej do ponownego rozpatrzenia przez Sejm czy też skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego - mówił prezydent Andrzej Duda na konferencji, podczas której poinformował o swojej decyzji ws. ustawy medialnej. - Jednym z argumentów była umowa o wzajemnych stosunkach gospodarczych i handlowych z USA, a także kwestia pluralizmu medialnego i wolności słowa. Nowela narusza też prerogatywy prezydenckie. Jeśli zawarliśmy umowę, musimy jej dotrzymywać. Wtedy będziemy mogli mówić, że jesteśmy honorowym narodem - uzasadniał prezydent. Duda zaapelował do Sejmu, aby "przyjął odpowiednie rozwiązania ws. ograniczenia udziału podmiotów zagranicznych w spółkach rynku medialnego". Podkreślał, że takie decyzje powinny zostać podjęte "na przyszłość" i "w sposób uporządkowany".  

Protest w obronie TVN"Lex TVN" zawetowane. Dziennikarze TVN dziękują za wsparcie

Więcej o: