Andrzej Duda powiedział "weto". Komentarze: "Wszystko jest polityką", "prezes już tupie nogą"

Andrzej Duda zawetował w poniedziałek nowelizację ustawy medialnej, zwaną "lex TVN". Prezydent skierował ją do Sejmu do ponownego rozparzenia. - To była jedyna sensowna decyzja. Miejsce "lex TVN" jest w koszu - stwierdził Jan Strzeżek z Porozumienia. - Tą decyzją prezydent trochę ratuje wizerunek Polski. Trochę, bo wojnę, którą światu wypowiedział PiS, trudno będzie wycofać - powiedział Marcin Kierwiński z KO.
Zobacz wideo Duda zdecydował w sprawie "lex TVN". "Jako prezydent podzielam, że takie graniczenia powinny być w Polsce wprowadzone"

"Lex TVN", czyli projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, przewiduje zaostrzenie przepisów dot. posiadania udziałów większościowych w polskich mediach przez kapitał pochodzący spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Gdyby prawo weszło w życie, uderzyłoby głównie w telewizje TVN i TVN24, należące do amerykańskiego koncernu Discovery. W niedzielę 19 grudnia w całej Polsce odbywały się protesty w obronie stacji oraz wolności mediów. Protestujący i osoby, które podpisały petycję w tej sprawie, apelowały do prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowanie "lex TVN".

Lublin. Protest przeciwko 'lex TVN' Tysiące Polaków protestowało w obronie mediów. "PiS zawłaszcza wszystko"

W poniedziałek 27 grudnia w południe Duda powiadomił o zawetowaniu ustawy medialnej. - Tym samym zamykam ten temat, oddaję to Sejmowi z powrotem do rozważenia i apeluję, by Sejm przyjął, w miarę możliwości ponad podziałami politycznymi, ograniczenie możliwości posiadania udziałów i akcji przed podmioty zagraniczne w spółkach, które będą posiadaczami koncesji medialnych - powiedział Andrzej Duda podczas wystąpienia ws. weta. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj:

Andrzej Duda Andrzej Duda podjął decyzję ws. "lex TVN". "Wetuję"

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Andrzej Duda zawetował "lex TVN". Komentują politycy i dziennikarze

Po ogłoszeniu przez Andrzeja Dudę decyzji ws. ustawy medialnej Twitter zapełnił się komentarzami polityków i publicystów. Jedni chwalą postawę prezydenta, inni zwracają uwagę, że rządowa "wojna z wolnymi mediami" jeszcze się nie skończyła.

"'Lex TVN' zawetowane. Chociaż element wolności słowa nie był dla prezydenta kluczowy, to atak PiS, Kukiza i Mejzy na wolne media tym razem nie udał się. Ale będziemy pamiętać. Presja ma sens. To sukces wszystkich obrońców demokracji" - napisała Kamila Gasiuk-Pihowicz z KO. "Miłe zaskoczenie ze strony Andrzeja Dudy. Prezes już tupie nogą?" - komentuje z kolei Robert Biedroń.

"Presja ma sens" - powtórzył w swoim wpisie Marszałek Senatu Tomasz Grodzki. "Obroniliśmy wolne media. Dziękuję wszystkim, którzy wyszli na ulice w obronę wolności słowa. Demokratyczna większość w Senacie i my, wolni obywatele nigdy nie pozwolimy na to, by ktokolwiek nam ją odebrał!" - podkreślił.

Maciej Gdula z Lewicy stwierdził, że "wetując 'lexTVN' prezydent Duda wybrał spokój w relacjach z USA i zdecydował się na konflikt z własnym obozem politycznym. Zrobił słusznie i w interesie Polski".

Na wagę relacji Polski z USA zwrócili uwagę także przewodniczący PO Donald Tusk i lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. "Ulica i zagranica (Ameryka), czyli presja ma sens. Niech nikt już nie mówi, że nie warto, że się nie da, że nic nie możemy. Możemy i musimy" - napisał Tusk.

Protest w obronie TVN "Lex TVN" zawetowane. Dziennikarze TVN dziękują za wsparcie

"Dobra decyzja prezydenta ws. 'lexTVN'. W obliczu napiętej sytuacji geopolitycznej przyjmowanie ustawy skłócającej nas z największym sojusznikiem byłoby działaniem wbrew interesowi Polski. W Sejmie podtrzymamy tę decyzję" - zapewnił Kosiniak-Kamysz na Twitterze.

Na "dobrą decyzję" prezydenta wskazali także Jan Strzeżek z Porozumienia i Marcin Kierwiński z KO. - To była jedyna sensowna decyzja. Miejsce "lex TVN" jest w koszu. Żadna próba ingerencji w wolność mediów nie może mieć w Polsce miejsca. To dobra decyzja prezydenta, ale zdecydowanie w kontrze do jego macierzystej partii - powiedział Strzeżek w TVN24.

- To dobra decyzja, jedyna, którą prezydent mógł podjąć - stwierdził Kierwiński na antenie stacji. - Ta ustawa naruszała szereg standardów demokratycznych, blokowała wolność mediów. Na to nie może być zgody. Tą decyzją prezydent trochę ratuje wizerunek Polski. Trochę, bo wojnę, którą światu wypowiedział PiS, trudno będzie wycofać - podkreślił.

- Będziemy się dalej przyglądać działaniom związanych z prawem, które ma ograniczać działalność wolnych mediów - zapowiedział Krzysztof Gawkowski z Lewicy. - Nikt chyba nie wierzy, że Kaczyński zostawi tę sprawę. Będzie chciał, by media były partyjne - dodał.

Sejm. Zdjęcie ilustracyjne "Lex TVN". Ile głosów potrzebuje PiS, by odrzucić prezydenckie weto?

Były członek KRRiT Krzysztof Luft wskazał natomiast, że "ta decyzja oddala potworne zagrożenie, które pojawiło się nad polską demokracją. Ale tylko oddala, bo rządząca formacja nie znosi niezależnych mediów, chciałby je sobie podporządkować".

"Andrzej Duda zachował się dziś jak prawdziwy prezydent RP. Wielokrotnie go krytykowałem, dziś więc muszę pochwalić" - oznajmił redaktor naczelny "Newsweeka" Tomasz Lis. "Na „dwa weta" ustaw sądowych także wielu dało się nabrać, choć po uspokojeniu nastrojów PiS i tak wprowadziło, co chciało. Weto lex TVN - słuszne, brawo! - nie zniosło łamania konstytucji, ignorowania wyroków TSUE, dublerów w TK, neo-KRS, ani Pegasusa. Wszystko jest polityką" - napisał Przemysław Szubartowicz z portalu wiadomo.co.

"Nie Prezydentowi dziękujmy, a ludziom, w tym naszym Czytelnikom, Widzom i wszystkim innym, którzy z taką siłą wspierają wolne media" - zaznaczył Janusz Schwertner z Onetu.

Więcej o: