"Lex TVN". Marszałek Senatu skierował pismo do Andrzeja Dudy. Ma mu "trochę ułatwić" podjęcie decyzji

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki na wtorkowej konferencji prasowej poinformował, że skierował pismo dotyczące "lex TVN" do prezydenta Andrzeja Dudy. Zrobił to, by jak mówi, "trochę ułatwić" prezydentowi podjęcie decyzji oraz "wyrazić swoje zdanie" w tej sprawie.

W miniony piątek (17 grudnia) Sejm odrzucił wrześniową uchwałę Senatu ws. nowelizacji ustawy medialnej. Nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji, nazywana "lex TVN", zakazuje posiadania udziałów większościowych w polskich mediach kapitałowi pochodzącymi spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Dotyczy między innymi stacji TVN, która należy do amerykańskiego Discovery.

Zobacz wideo Jak powinien zachować się Andrzej Duda w kwestii "lex TVN"? Pytamy posła Cymańskiego

Tomasz Grodzki skierował pismo do Andrzeja Dudy: Przyjęcie "lex TVN" to działanie nieodpowiedzialne

- Przyjęcie lex TVN to działanie nieodpowiedzialne, naruszające konstytucję, traktaty handlowe i umowy z Unią Europejską - mówił podczas wtorkowej konferencji prasowej marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Przytoczył również kilka zapisów z traktatu o stosunkach handlowych i gospodarczych między Polską a USA. - Artykuł 2, ustęp 1 zdanie 5. i ustęp 4 aneksu - zakazu wywłaszczania lub de facto znacjonalizowania inwestycji bezpośrednio lub pośrednio przez środki równoznaczne z wywłaszczeniem lub nacjonalizacją - cytował Tomasz Grodzki. Poinformował również, że "złamanie tych zapisów traktatowych może pociągać za sobą skutki finansowe dla budżetu państwa związane z naruszeniem tegoż traktatu i koniecznością bezzwłocznej wypłaty odpowiedniego i skutecznego odszkodowania".

Marszałek Senatu przekazał również, że pismo, w którym znajdują się m.in. te zapisy, skierował do prezydenta Andrzeja Dudy - podaje TVN24.

- W tej chwili decyzja jest w rękach pana prezydenta odnośnie weta. Żeby mu to trochę ułatwić i wyrazić swoje zdanie na temat tego, co Senat, senatorowie demokratycznej większości sądzą o takim trybie procedowania, pozwolę sobie przeczytać kilka paragrafów, które mogą mieć istotne znaczenie w podejmowaniu decyzji przez pana prezydenta - powiedział marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

"Lex TVN" u prezydenta. Co zrobi Andrzej Duda?

Prezydent Andrzej Duda może "lex TVN" podpisać, zawetować albo skierować do Trybunału Konstytucyjnego. - Discovery nie musi sprzedać TVN, ale będzie musiało w ciągu pół roku (zapisany w ustawie okres przejściowy) utracić władzę w TVN na rzecz większościowego wspólnika, który ma mieć 51 proc. akcji spółki. W biznesie jest wiele sposobów, żeby to zrobić - stwierdził ekspert Andrzej Krajewski z Towarzystwa Dziennikarskiego, zapytany przez next.gazeta.pl o to, co się stanie, gdy prezydent Andrzej Duda podpisze "lex TVN".

- Powrót do "lex TVN" był kopnięciem w brzuch Amerykanów porównywalnym, a nawet boleśniejszym od wywrócenia przez ministra Macierewicza kontraktu na francuskie śmigłowce Caracale. To zepsuło stosunki polsko-francuskie do dzisiaj, tak jak "lex TVN" zatruje na lata relacje Warszawy z Waszyngtonem - ocenił ekspert. 

Więcej informacji o "lex TVN" znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

- Zależnie od tego, kto stanie się większościowym udziałowcem TVN, wolność działania dziennikarzy tej stacji może nie zostać istotnie ograniczona, ale "efekt mrożący" pozostanie. Ewentualny nowy udziałowiec - polski lub europejski, a może tylko zarejestrowany w Europie (choć pewnie już nie na lotnisku Schiphol), będzie szansą dla PiS do wywierania wpływu na to, co jest, a jeszcze bardziej - na to, czego nie będzie na antenie TVN. I PiS będzie z tej szansy próbował skorzystać - dodał Krajewski.

Więcej o: