W programie "7. Dzień Tygodnia" w Radiu ZET dyskutowano m.in. o przyjęciu przez Sejm tzw. "lex TVN". Europosłanka PiS Anna Zalewska utrzymywała, że nowelizacja prawa medialnego "to nie jest ustawa uderzająca w jakiekolwiek media", lecz "ustawa porządkująca, a raczej przypominająca zapisy z 1995 r.".
- To zwykły przepis - stwierdziła Zalewska, po czym prowadzący Andrzej Stankiewicz przytoczył wypowiedź posła Marka Suskiego, sprawozdawcy ustawy, ze spotkania klubu "Gazety Polskiej".
- Jeśli się uda tę ustawę przeprowadzić i jakaś część tych udziałów - w TVN-ie - zostanie być może wykupiona też przez polskich biznesmenów, i będziemy mieli jakiś tam wpływ na to, co się dzieje w tej telewizji, to na pewno nie będzie tak jak z Polską Press, że można to było odkupić. Ale rzeczywiście kolejne kroki w tym kierunku będą - mówił Suski
- To są emocje, których ja nie znam - odparła Anna Zalewska i dodała, że to prywatna opinia Suskiego, co wzburzyło pozostałych gości w studiu.
Więcej informacji o polityce znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Następnie poruszono temat niedawnego wywiadu, jakiego "Gazecie Wyborczej" udzielił były oficer BOR, który wyznał, że składał fałszywe zeznania w sprawie wypadku kolumny rządowej Beaty Szydło w 2017 r. Wyjaśnił, że zrobił to, bo bał się utraty pracy.
- Mamy prokuraturę, mamy sąd i myślę, że to przede wszystkim oni powinni się wypowiadać. To przykre, że cały czas używane jest nazwisko Beaty Szydło, która jest ofiarą tego zdarzenia - powiedziała Zalewska.
- Premier Beata Szydło w dniu wypadku usłyszała, że minister Błaszczak [ówczesny szef MSWiA - red.] oskarżył tego chłopaka, Bogu ducha winnego chłopaka, a premier Szydło nie zaprotestowała. I sam ten fakt sprawia, że zniszczyła kilka lat życia temu młodemu chłopakowi. Źli ludzie nie powinni sprawować funkcji państwowych - skomentowała posłanka KO Izabela Leszczyna. Dodała, że Szydło jest "chciwa i interesowna".
- Proszę nie obrażać premier Beaty Szydło - odpowiedziała Anna Zalewska.