Macierewicz bronił Misiewicza. "Chamski atak", "Dzięki niemu nie został zniszczony kontrwywiad"

Na posiedzeniu sejmowej Komisji Obrony Narodowej Antoni Macierewicz przekonywał, że Bartłomiej Misiewicz uratował kontrwywiad. - Bez względu na winy, jakie ewentualnie by później na niego spadły, to zostanie jego wielką zasługą - mówił były szef MON.

W środę podczas posiedzenia komisji doszło do gorącej dyskusji między m.in. Antonim Macierewiczem a Tomaszem Siemoniakiem. Poseł Koalicji Obywatelskiej mówił o szkodach wyrządzonych przemysłowi obronnemu przez - jak stwierdził - osobę, w której sprawie "komisja partyjna PiS stwierdziła, że nie powinna sprawować żadnych funkcji". Jak dodał, "osobę delegował do ważnych zadań państwowych pan Antoni Macierewicz". 

Zobacz wideo Czy to będą najdroższe święta od lat? Pytamy ekspertki

Antoni Macierewicz o "wielkiej zasłudze" Misiewicza dla kontrwywiadu

Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości odpowiedział Siemoniakowi. - Jest tutaj chamski i obrzydliwy atak na pana Bartłomieja Misiewicza, człowieka, który być może popełnił jakieś błędy, być może coś więcej, ale do dzisiaj ta sprawa nie została przez sąd rozstrzygnięta - mówił. - Chcę powiedzieć, że to dzięki niemu do dzisiaj nie został zniszczony polski kontrwywiad. To on właśnie sprawił, że ludzie, którzy chcieli zniszczyć polski kontrwywiad, wyprowadzić z niego istotne informacje - że to zostało uniemożliwione. To jest jego zasługa. Bez względu na winy, jakie ewentualnie by później na niego spadły, to zostanie jego wielką zasługą - podkreślał. 

Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl.

Minister obrony w rządzie PiS Antoni Macierewicz wychodzi z pierwszego, zamkniętego posiedzenia nowo powołanej podkomisji rządowej ds. badania katastrofy smoleńskiej. Willa MON, ul. Klonowa, Warszawa, 7 marca 2016Koniec prac podkomisji smoleńskiej. Wydano prawie 25 mln złotych

"Macierewicz w czasie sejmowej komisji bardzo nerwowo reagował na cytaty z maili ministra Dworczyka do premiera o "ciemnych interesach" w MON za jego rządów. Wyzywał opozycję od Urbanów i kabaretowo bronił Misiewicza jako bohatera, który ocalił kontrwywiad. Nawet PiS go nie bronił" - komentował na Twitterze Siemoniak.

"A. Macierewicz, ośmieszony przez działanie swojej Podkomisji Smoleńskiej, sponiewierany w mailach przez swojego zastępcę z MON M. Dworczyka, dziś na posiedzeniu sejmowej komisji rozpaczliwie bronił swej pozycji, twierdząc np., że B. Misiewicz uratował polski kontrwywiad wojskowy" - skomentował Czesław Mroczek, poseł KO i wiceszef Komisji Obrony Narodowej. 

Śledztwo ws. Bartłomieja Misiewicza

Bartłomiej Misiewicz w 2015 roku został szefem gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza oraz jego rzecznikiem prasowym. Zasiadał też w radzie nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej. W 2019 roku Misiewicz został zatrzymany przez CBA w związku ze śledztwem prokuratury w Tarnobrzegu. Wyszedł z aresztu po wpłaceniu 100 tys. zł kaucji. Byłemu rzecznikowi MON postawiono zarzut przekroczenia uprawnień funkcjonariusza publicznego i działania na szkodę państwowej spółki. Razem z byłą pracownicą Ministerstwa Obrony Narodowej miał doprowadzić do strat w Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Ponadto razem z posłem PiS Mariuszem Antonim K. miał powoływać się na wpływy w państwowych instytucjach. Bartłomiej M. usłyszał też zarzut "powoływania się wspólnie i w porozumieniu na wpływy w instytucji państwowej i podjęcia się pośrednictwa w załatwieniu określonych spraw celem uzyskania korzyści majątkowej w kwocie ponad 90 tys. zł". Śledztwo w jego sprawie trwa.

Bartłomiej MisiewiczProkuratura wciąż będzie prowadzić śledztwo ws. Misiewicza

Więcej o: