Jak informuje Wirtualna Polska, spotkanie w rządowej willi premiera Mateusza Morawieckiego odbyło się na początku 2019 roku, przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Portal podaje, że przy stole negocjacyjnym zasiadło przynajmniej siedem osób: Mateusz Morawiecki, Michał Dworczyk, ówczesny wicemarszałek Sejmu z ramienia Kukiz'15 Stanisław Tyszka, Robert Gwiazdowski z ruchu Polska Fair Play, jego współpracownik Jerzy Karwelis, zbliżony do środowiska Kukiz'15 socjolog polityki i ekspert ds. geografii wyborczej w Polsce Marcin Palade oraz Łukasz Mejza, ówczesny samorządowiec związany z Bezpartyjnymi Samorządowcami.
Przypomnijmy, w 2015 roku Mejza poparł kandydaturę Pawła Kukiza w wyborach prezydenckich. Jednak już trzy lata później wsparł nowy ruch - Polska Fair Play - który zapowiedział start w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W serwisie YouTube wciąż można znaleźć nagranie z udziałem Łukasza Mejzy. - Scena polityczna dla samorządowców, jak i mojego - młodego - pokolenia, jest jak cmentarzysko pogrzebanych nadziei. Profesor Robert Gwiazdowski jest jak przedsionek możliwości - mówił ówczesny samorządowiec.
Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl
Spotkanie w willi premiera potwierdził współpracownik Stanisława Tyszki. Jak dodał, Mejzę na negocjacje przyprowadził Gwiazdowski, a obecny wiceminister sportu za wiele się nie odzywał. - Samo spotkanie zakończyło się stosunkowo szybko wyjściem Gwiazdowskiego, który ku konsternacji wszystkich stwierdził, że musi iść na wykład. (...) To wyglądało, jakby Dworczykowi i Morawieckiemu zależało, żeby nas wcisnąć w objęcia Gwiazdowskiego - przekazał w rozmowie z WP.
Z kolei ludzie, którzy w przeszłości pracowali z Gwiazdowskim, poinformowali portal, że Łukasz Mejza umówił im spotkanie w Kancelarii Premiera. - Miał być na nim też Paweł Kukiz, ale ostatecznie nie dotarł. Podczas spotkania Dworczyk i Morawiecki namawiali na współpracę z ludźmi Kukiza. Sam premier twierdził, że z uznaniem patrzy na inicjatywę Gwiazdowskiego. Stanisław Tyszka dużo mówił o tym, że powinniśmy współpracować. Mejza mówił niewiele, ale po spotkaniu cieszył się, że udało mu się do niego doprowadzić i proponował, żeby rozważyć współpracę z Kukizem - mówił jeden z byłych działaczy ruchu Polska Fair Play.
Kancelaria Premiera przekazała, że "nie posiada wnioskowanych informacji" (m.in. kto był jego inicjatorem, kiedy dokładnie się odbyło, kto był obecny) na temat spotkania w willi Morawieckiego. "Mam zasadę, że nie potwierdzam i nie mówię o spotkaniach, które nie są publiczne" - napisał z kolei w oświadczeniu - przekazanym za pośrednictwem swojego pełnomocnika - Łukasz Mejza.
Robert Gwiazdowski wycofał się z polityki po nieudanej próbie startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Zarzucił Łukaszowi Mejzie współodpowiedzialność za tę porażkę. "Coś mu jednak zawdzięczam. Sfałszowane podpisy poparcia w okręgach, w których to on je zbierał, uniemożliwiły nam zarejestrowanie list wyborczych w całym kraju" - napisał pod koniec listopada na Twitterze. Jak dodał, więcej można się będzie dowiedzieć z maili Dworczyka, jeśli wszystkie zostaną opublikowane.
Łukasz Mejza wszedł do rządu 26 października bieżącego roku. Objął stanowisko wiceszefa w przywróconym Ministerstwie Sportu. Szefem resortu został wówczas Kamil Bortniczuk.
W piątek 10 grudnia Łukasz Mejza poinformował, że złożył wniosek o bezpłatny urlop i zawiesza swój udział w pracach Ministerstwa Sportu i Turystyki. Wiceminister przekazał, że w wolnym czasie będzie walczył o swoje dobre imię.