Tusk w Gazeta.pl: W Polsce rządzi Jarosław "Mejza" Kaczyński. Musi cierpieć, bo szantażuje go marny człowiek

- To jest dla Kaczyńskiego na pewno trudne do zniesienia. Nie żeby on był jakiś szczególnie święty i nagle ze względów etycznych nie jest w stanie znieść obecności Mejzy. Tylko po raz pierwszy został publicznie zaszantażowany przez tak marnego człowieka - stwierdził Donald Tusk w Porannej Rozmowie Gazeta.pl.

- Polityka to wybór. Przed nami też stoi wybór i Bogu dzięki, bo to znaczy, że jest alternatywa i więcej niż dwa wyjścia z tej dla wielu Polaków przykrej i przygnębiającej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy - stwierdził Donald Tusk, zapytany o książkę "Wybór", którą napisał wspólnie z Anne Applebaum. 

- Wygranie wyborów to rzecz absolutnie w zasięgu ręki. Nic nie jest zdeterminowane. (...) Od kilku miesięcy widać, że jeśli opozycja nie popełni jakichś zasadniczych błędów, to Kaczyński straci władzę. Oczywiście jeśli nie będą one sfałszowane - powiedział Tusk. - Za grosz nie wierzę tym, którzy rządzą, ale bardzo wierzę w to, że wybory można skontrolować społecznymi siłami - dodał. - Symetryzm pisowski przybrał taki kształt: jesteśmy podli i źli, ale wszyscy są podli i źli, więc nie zwracajcie na to uwagi. I trochę im się udaje przekonać ludzi, że polityka jest z gruntu zła, każdy polityk jest złodziejem, każdy polityk jest łajdakiem, więc odczepcie się od nas - stwierdził Donald Tusk.

Tusk w Gazeta.pl: W Polsce rządzi Jarosław "Mejza" Kaczyński

Były premier podkreślił, że dziś w Polsce rządzi Jarosław "Mejza" Kaczyński. - To jest dla Kaczyńskiego na pewno trudne do zniesienia. Nie żeby on był jakiś szczególnie święty i nagle ze względów etycznych nie jest w stanie znieść obecności Mejzy. Tylko po raz pierwszy został publicznie zaszantażowany przez tak marnego człowieka - powiedział. - Znając Kaczyńskiego, wiem, jak musi cierpieć. Nie chce wyrzucić tak zdegenerowanego w sensie moralnym i politycznym partnera, bo to oznaczałoby kapitulację przed opozycją i opinią publiczną. Ale efektem jest, że skapitulował przed panem Mejzą - zaznaczył Tusk. Dodał, że sprawa Mejzy może przyczynić się do wcześniejszych wyborów.

Tusk został również zapytany o to, czy po wyborach chciałby zostać premierem. - Ja chcę być premierem, chcę wziąć odpowiedzialność na siebie. Ale nie muszę - stwierdził.

Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl

30.10.2021, Łódź. Protest w obronie osób LGBT, zorganizowany pod hasłem 'polskie tęczowe piekło'Katastrofalne wyniki badań społeczności LGBT+ w Polsce. Mniej akceptacji

Donald Tusk gościem Porannej Rozmowy Gazeta.pl

W lipcu tego roku Donald Tusk wrócił do polskiej polityki i przejął stery w Platformie Obywatelskiej, w której pełni obecnie funkcję przewodniczącego. Jest też przewodniczącym Europejskiej Partii Ludowej. Wcześniej, w latach 2014-2019, był szefem Rady Europejskiej, a w latach 2007-2014 - premierem.

Tusk kierował już Platformą Obywatelską w latach 2003-2014.

Konferencja Łukasza MejzySenator klubu PiS o konferencji Mejzy: Wstrząsająca. Spodziewałem się dymisji

Więcej o:

Polecane dla Ciebie