O godz. 14 w Sejmie rozpoczęło się spotkanie zespołu roboczego, który ma wypracować sposoby walki z pandemią COVID-19. Jego powołanie to efekt środowego spotkania marszałek Elżbiety Witek z klubami parlamentarnymi. Resort zdrowia reprezentuje wiceminister Waldemar Kraska. Jak powiedział dziennikarzom w Senacie, ministerstwo dostało propozycje od większości klubów parlamentarnych. - Wiele propozycji jest wspólnych, myślę, że dzisiaj wypracujemy przynajmniej kilka punktów, które będą do uzgodnienia między wszystkimi siłami politycznymi - przekonywał.
Udział w spotkaniu zadeklarowały wszystkie kluby i koła parlamentarne. Porozumienie reprezentuje Jan Strzeżek, rzecznik koła. Polityk przekazał w Sejmie, że jego ugrupowanie zaprosiło do rozmów dr. Pawła Grzesiowskiego, eksperta ds. immunologii i szczepionek. Ministerstwo Zdrowia, jak twierdzi Strzeżek, odmówiło lekarzowi wstępu. - To oznacza, że na to spotkanie może wejść Janusz Kowalski, Anna Maria Siarkowska, mogą wejść antyszczepionkowcy, a nie może wejść ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z COVID-19. Domagamy się obecności pana doktora Grzesiowskiego na tym spotkaniu - stwierdził na konferencji Strzeżek.
Polityk Porozumienia komentował sytuację na Twitterze. "Jako Porozumienie na dzisiejsze spotkanie u Ministra Kraski zaprosiliśmy eksperta - dr. Pawła Grzesiowskiego, który jak mało kto, ma plan, jak pokonać pandemię. Niestety, organizator spotkania - Ministerstwo Zdrowia odmówiło nam jego wstępu. Wolą słuchać Siarkowskiej i Kowalskiego" - napisał.
Więcej informacji nt. IV fali epidemii na stronie głównej Gazeta.pl.
Sprawę skomentował też Michał Wypij, poseł Porozumienia. "PiS odmawia wejścia na spotkanie dotyczące walki z pandemią dr. Grzesiowskiemu. To tylko pokazuje, jak bardzo PiS boi się merytorycznej dyskusji i zdania ekspertów. Antyszczepionkowcy mogą odetchnąć, bo dyskusja znowu będzie bezproduktywna" - napisał.
"Politykowanie zamiast konkretów! Ministerstwo Zdrowia odmawia dr. Grzesiowskiemu wejścia na spotkanie dotyczące walki z pandemią. PiS boi się merytorycznej dyskusji i uwag ekspertów. Bezproduktywna dyskusja. Czy o to chodzi?" - skomentowała Magdalena Sroka, posłanka i rzeczniczka partii Jarosława Gowina.