Temat nagłośnił m.in. Onet.pl. W jednym ze środowych materiałów "Wiadomości" TVP komentowano pomysł europosła Platformy Obywatelskiej Radosława Sikorskiego o stworzeniu centrum recepcyjnego dla migrantów z granicy polsko-białoruskiej. Główne wydanie prowadziła tego dnia Danuta Holecka, która zapowiadała, że opozycja żąda "wpuszczenia migrantów na teren Polski, choć mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu Polaków".
Podkreślono też, że rzecznik PO Jan Grabiec nie odpowiedział na pytania w tej sprawie, które dziennikarka Telewizji Polskiej przesłała mu SMS-em. W programie pokazano zrzut ekranu komórki z treścią dwóch wiadomości. Na ekranie widoczny był także pełny numer telefonu Grabca, co nie umknęło uwadze internautów.
Więcej wiadomości o polityce znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Na YouTube opublikowano krótkie nagranie, którego autor postanowił zadzwonić pod podany w TVP1 numer. Jego właściciel był zaskoczony telefonem. "Dlaczego pan do mnie dzwoni?" - zapytał. Autor filmiku wyjaśnił, że numer pojawił się właśnie w "Wiadomościach" TVP. - Podali przed chwilą w TVP. - Mój numer? A... no to fajnie z ich strony. Jan Grabiec, poseł na Sejm, rzecznik PO. Życzę panu miłego dnia - odparł Jan Grabiec. Onet prosił go o komentarz, jednak nie skomentował sprawy.
Onet podał także, że poseł PO jest przekonany, że działanie TVP było celowe. - Ujawnienie poufnych danych to przestępstwo, dlatego zbieram dowody i zamierzam wystąpić na drogę sądową - przekazał portalowi.