W poniedziałek podczas konferencji prasowej Elżbieta Witek mówiła o czwartej fali epidemii koronawirusa. - Walczy z nią nie tylko Polska, ale i cały świat. Jak widać, końca tej pandemii nie widać - powiedziała marszałkini Sejmu. - Wśród naszych obywateli i parlamentarzystów toczy się dyskusja - z jednej strony mamy tych, którzy mówią, że potrzeba bardzo ostrych restrykcji, inni mówią, że naruszamy wolność obywateli - podkreśliła polityczka.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Witek stwierdziła, że "ostatnio bardzo nasiliła się krytyka wobec rządu", który od początku, jej zdaniem, robi wszystko, co może, aby walczyć z epidemią. Jak dodała, poza obowiązkiem noszenia maseczek obecnie żadnych restrykcji praktycznie nie ma, a niektórzy i tak ich nie noszą. - Przełom listopada i grudnia, jak mówią lekarze, to może być ten pik zakażeń. W związku z tym, co mamy robić? (...) Nasiliła się krytyka nie tylko wobec rządu, ale i posłów, którzy zapowiedzieli, że złożą projekt ustawy - on nie wpłynął, ale od razu został potężnie skrytykowany - powiedziała marszałkini Sejmu (chodzi o projekt złożony przez posła PiS, Czesława Hoca, który był też krytykowany przez innych członków Zjednoczonej Prawicy).
Czytaj więcej:Rozłam w PiS po projekcie Hoca ws. szczepień. "Chyba kogoś Bóg opuścił"
Projekt miał umożliwiać pracodawcy sprawdzenie, czy jego pracownik jest zaszczepiony przeciwko COVID-19. - Przedsiębiorca będzie mógł poprosić o certyfikat zaszczepienia pracownika i jeśli nie będzie pracownik zaszczepiony, to będzie mógł zreorganizować pracę, np. przenieść takiego pracownika do działu tam, gdzie nie będzie miał styczności z klientami - mówił Hoc.
Marszałkini Sejmu poinformowała, że zorganizowane zostanie wspólne spotkanie wszystkich frakcji w Sejmie. - Postanowiłam na środę na godz. 12:00 zaprosić wszystkich przewodniczących klubów i kół parlamentarnych, które są w Sejmie i chcę zobaczyć, czy jest dobra wola, czy są inne pomysły, czy jesteśmy w stanie [dogadać się - red.] ponad podziałami w tej trudnej sytuacji - poinformowała Elżbieta Witek. - Żebyśmy wszyscy wspólnie, jako przedstawiciele naszych obywateli, zajęli się na poważnie tą sprawą, musimy usiąść i zadać sobie pytanie, czy chcemy, czy oprócz krytyki jesteśmy w stanie wypracować takie rozwiązanie, które będzie ustawą poselską i ponadpartyjną - dodała polityczka.
Elżbieta Witek po swoim wystąpieniu została zapytana przez jedną z dziennikarek, czy w takim razie w klubie PiS "nie ma większości dla projektu Czesława Hoca". - Ja tego nie wiem, bo ten projekt nie był omawiany na klubie. Pan poseł Hoc jest lekarzem i złożył ten projekt jako lekarz - odparła marszałkini Sejmu.