Informację o rozmowie Mateusza Morawieckiego z Angelą Merkel Piotr Müller przekazał za pośrednictwem Twittera.
Wcześniej taką informację podał rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert. Jak zaznaczył, tematem rozmowy "była ścisła niemiecko-polska koordynacja w sprawie niepokojącej sytuacji na granicy Białorusi z Unią Europejską. "Kanclerz podkreśliła pełną solidarność niemiecką z Polską" - napisał Seibert.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Dwukrotnie - w poniedziałek i środę - Angela Merkel rozmawiała przez telefon z Alaksandrem Łukasznką. Szefowa estońskiego MSZ Eva-Maria Liimets ujawniła, że białoruski polityk obiecał zakończenie kryzysu migracyjnego, ale pod pewnymi warunkami - jeśli Unia Europejska uzna go za prezydenta Białorusi i zniesie nałożone na jego kraj sankcje.
Merkel została mocno skrytykowana za rozmowę z Łukaszenką. - Rozmawiając z Łukaszenką, Merkel uznała go jako prawowitego prezydenta Białorusi - mówił Omid Nouripour, poseł Zielonych.
W środę dnia rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert powiedział jednak, że Niemcy nie uznają Łukaszenki za prawowitego prezydenta Białorusi, ale uważają, że rozmowy z nim są konieczne, aby udzielić pomocy humanitarnej uchodźcom.