Marsz Niepodległości. Rafał Trzaskowski o plakacie: Absolutnie niebywałe. Mówi też niebagatelnych kosztach

- Jest czymś absolutnie niebywałym, żeby używać tego typu porównań. Tu nie chodzi o moje nazwisko, o mnie, tylko o szacunek do historii miasta uświęconego krwią - powiedział Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy odniósł się do plakatu Marszu Niepodległości.

Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej mówił o przygotowaniach do Marszu Niepodległości. Komentował m.in. polecenie od wojewody dotyczące uprzątnięcia trasy pochodu.

 - Rządzący wzięli pełną odpowiedzialność za organizację Marszu Niepodległości. W związku z tym odpowiadają za to, co będzie działo się na ulicach Warszawy. My od wielu dni współpracujemy z policją, by przygotować Warszawę. Zdecydowaliśmy się zabezpieczyć te wszystkie materiały budowlane, które były m.in. na rondzie Dmowskiego. Od kilku dni się tym zajmujemy. 200 ton trzeba wywieźć i robimy to, te materiały zostaną usunięte jeszcze dzisiaj - powiedział Rafał Trzaskowski. Jak podkreślił, z trasy marszu usunięte zostaną także kosze na śmieci i rowery. - Pytanie, czy kosze, tudzież prace remontowe kłócą się dzisiaj z patriotyzmem i kto za to wszystko zapłaci. To są koszty niebagatelne. W momencie, gdy remontujemy rondo i plac Pięciu Rogów, od tygodnia nasi pracownicy zajmują się zabezpieczaniem tych materiałów - mówił.

Zobacz wideo Przydacz o Fronteksie: Jeśli rząd uzna, że współpraca będzie konieczna, na pewno to zrobimy

Marsz Niepodległości. Rafał Trzaskowski o plakacie: Niebywałe

Trzaskowskiego na konferencji zapytano o plakat, który we wtorek zaprezentowało Stowarzyszenie Marsz Niepodległości. - Zastanawiam się, czy to jest oficjalny plakat rządowych obchodów. Tak się składa, że każdy budynek w naszym mieście jest oznaczony krwią Polek i Polaków. Dokładnie pamiętamy te obwieszczenia z czasów II wojny światowej. My je pamiętamy z historii, niektórzy jeszcze je pamiętają, jak wisiały na ulicach Warszawy. One oznajmiały najczęściej śmierć warszawianek i warszawiaków albo wzięcie ich jako zakładników - mówił prezydent stolicy.

- Jest czymś absolutnie niebywałym, żeby używać tego typu porównań. Tu nie chodzi o moje nazwisko, o mnie, tylko o szacunek do historii miasta uświęconego krwią. To jest pytanie do ministra, który zajmuje się kombatantami i organizuje uroczystość - jak zareagują na to kombatanci, represjonowani, ci wszyscy, którzy pamiętają, jak tego typu obwieszczenia wisiały na warszawskich murach? - podkreślał.

Plakat Marszu Niepodległości. "Achtung!" i "Tschaskovsky"

Zgodnie z komunikatem przedstawionym na opublikowanym plakacie, Marsz Niepodległości 2021 odbędzie się 11 listopada o godzinie 13:00. Uczestnicy mają stawić się na rondzie Romana Dmowskiego w Warszawie, a potem ruszyć "tradycyjną trasą". Hasłem marszu jest "Niepodległość nie na sprzedaż".

Więcej wiadomości nt. Marszu Niepodległości na stronie głównej Gazeta.pl

Na górze plakatu widnieje też godło Polski oraz odzew - "Obywatele Rzeczpospolitej!". Na środku widać kartkę z czarnym obramowaniem. Po lewej stronie widać komunikat w języku niemieckim rozpoczęty od słowa "Achtung!". Z prawej strony znajduje się tłumaczenie w języku polskim.

"Uwaga! Kto 11 listopada 2021 roku dokona zaburzenia spokoju i porządku publicznego, szczególnie, kto obowiązkowo nie będzie wykonywał swojej pracy, albo też swojej służby, sklepy, a głównie sklepy spożywcze będzie miał zamknięte, polskie barwy w jakimkolwiek zestawieniu będzie pokazywał, brał udział w pochodach, albo przez przemówienie względnie niedozwolone zebrania ludności podburzał, będzie surowo ukarany" - brzmi komunikat na plakacie. Z lewej strony widnieje miejscowość i data - Warszawa, dnia 9.11.2021. Obok tego podpis "der Oberbürgermeister", co oznacza "nadburmistrza" czy "burmistrza samodzielnego miasta". Poniżej napisane jest Tschaskovsky, co może kojarzyć się z nazwiskiem prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Warto dodać, że "komunikat" nie jest cytatem z prezydenta stolicy - Trzaskowski nie wypowiedział słów, które pojawiły się na plakacie z podpisem Tschaskovsky. 

Więcej o: