We wtorek w Sejmie odbyło się specjalne posiedzenie dotyczące zaostrzającego się kryzysu na granicy. Premier Mateusz Morawiecki przedstawiał informacje o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, gdzie w poniedziałek zgromadziła się duża grupa migrantów eskortowana na granicę przez służby reżimu Łukaszenki. Marszałkini Sejmu Elżbieta Witek na samym początku podkreśliła, że jest to jedna z debat najważniejszych od lat. Na posiedzeniu zabrakło wicepremiera do spraw bezpieczeństwa Jarosława Kaczyńskiego.
Chciałbym przeprosić w imieniu pana prezesa Kaczyńskiego za jego nieobecność, zmogła go choroba. Choroba nie wybiera
- zaczął swoje przemówienie szef rządu Mateusz Morawiecki. Z sali sejmowej dobiegł głośny śmiech. Później premier przeszedł do chwalenia prezesa Prawa i Sprawiedliwości.
- Właśnie prowadzone przez niego działania - w ramach Komitetu Bezpieczeństwa - bardzo wcześnie rozpoczęte, a więc już w czerwcu, prowadziły do podjęcia decyzji, które dziś skutkują dużo większą efektywnością naszych działań na granicy. Dziękujemy bardzo - mówił.
Więcej informacji o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Ku zaskoczeniu wielu osób kolejnego dnia prezes PiS był już w stanie wziąć udział w miesięcznicy smoleńskiej. "Prawdziwy polski film o tym, że pan Morawiecki jest prorokiem: wczoraj mówił, że choroba nie wybiera, i dzisiaj choroba nie wybrała" - pisał jeden z użytkowników Twittera.
Dzień po wtorkowym posiedzeniu, w środę 10 listopada, odbyła się kolejna miesięcznica smoleńska. Przed pomnikiem prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej na placu Piłsudskiego w Warszawie zgromadzili się politycy i sympatycy Prawa i Sprawiedliwości, by jak co miesiąc, złożyć tam kwiaty. Nie zabrakło też Jarosława Kaczyńskiego, który dzień wcześniej nie był w stanie uczestniczyć z powodu choroby w sejmowej debacie, "jednej z najważniejszych od lat", jak się wyraziła marszałkini Witek.
"Mamy prawo poważnie się obawiać o nasz kraj. Naczelnik państwa ignoruje (dziś wiemy, że pod fałszywym pretekstem) debatę o największym kryzysie międzynarodowym z udziałem Polski po 1989 roku, ale zdrowieje na miesięcznicę. Tu i teraz go nie obchodzi, liczy się tylko historia" - skomentował na Twitterze Rafał Madajczak.
Wicepremier ds. bezpieczeństwa zbyt chory, żeby uczestniczyć w najważniejszym posiedzeniu Sejmu tej kadencji, kryzys na granicy, kraj w niebezpieczeństwie, a jego nie ma. Dzisiaj magiczne ozdrowienie, zapewne gorąca modlitwa pomogła
Ta choroba Pana Prezesa jakaś dziwna. Wczoraj nie mógł być nawet przez chwilę w Sejmie, a dziś już chodzi.
Cuda - wczoraj obłożnie chory, dziś już zdrowy - medycyna czyni cuda
- komentowali internauci.
Sprawdź, jak naprawdę pracują posłanki i posłowie. Skorzystaj z Sejmomierza
Sprawdź, jak naprawdę pracują posłanki i posłowie Fot. Gazeta.pl