PiS rozdaje stanowiska dla ludzi Bielana. Od instruktora jazdy do władz strefy ekonomicznej

PiS przyznaje członkom Partii Republikańskiej kolejne stanowiska, co ma ułatwić im zdobycie większości w Sejmie. Tym razem padło na Przemysława Cieleckiego, który dołączył do rady nadzorczej Specjalnej Strefy Ekonomicznej "Starachowice". Nie zyskało to jednak aprobaty, gdyż wcześniej Cielecki był członkiem Platformy Obywatelskiej oraz instruktorem jazdy.

- Akcjonariusze nie mają obowiązku wyjaśniać powodów decyzji kadrowych, w tym powołania określonych osób do składu rady nadzorczej - poinformował dr Łukasz Domański, radca prawny działający w imieniu SSE "Starachowice" w rozmowie z Onet.pl.

Zobacz wideo Zgorzelski: Premier Morawiecki nie przekonał do siebie twardego PiS-u

Z Partii Republikańskiej do PiS. Przemysław Cielecki w strukturach rady nadzorczej Specjalnej Strefy Ekonomicznej "Starachowice"

SSE "Starachowice" 20 października 2021 roku otrzymało pismo w sprawie powołania pana Przemysława Cieleckiego do składu rady nadzorczej - podaje Onet. Jak wskazuje dr Łukasz Domański, obecnie wynagrodzenie członka rady nadzorczej Specjalnej Strefy Ekonomicznej "Starachowice" SA wynosi 3.302,84 brutto.  Dodaje również, że powołanie Przemysława Cieleckiego do rady odbyło się zgodnie z procedurą.

- Akcjonariusz powołujący członka rady nadzorczej zwraca się do Rady ds. spółek z udziałem Skarbu Państwa funkcjonującej przy premierze o zaopiniowanie kandydata. Po uzyskaniu pozytywnej opinii akcjonariusz informuje spółkę o uzupełnieniu składu rady nadzorczej o wskazanego kandydata lub o zmianie w składzie Rady Nadzorczej. Specjalna Strefa Ekonomiczna "Starachowice" SA pismem z dnia 20 października 2021 r. została poinformowana przez akcjonariusza - Agencję Rozwoju Przemysłu SA - o powołaniu pana Przemysława Cieleckiego do składu rady nadzorczej. Akcjonariusze nie mają obowiązku wyjaśniać powodów decyzji kadrowych - wyjaśnił portalowi dr Łukasz Domański, radca prawny SSE "Starachowice".

Kim jest Przemysław Cielecki? Niektórzy działacze PiS są niezadowoleni z nowego wyboru

Przemysław Cielecki od ponad 20 lat pracuje jako instruktor jazdy. W styczniu zeszłego roku został prezesem Zakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej Zakładów Porcelany "Ćmielów" w Ćmielowie. Swoją karierę polityczną rozpoczął od wstąpienia w szeregi Platformy Obywatelskiej - był nawet członkiem zarządu powiatu ostrowieckiego. W 2017 roku odszedł z partii, motywując swoją decyzję "nieuczciwie przeprowadzonymi wyborami wewnętrznymi w strukturach ostrowieckiej Platformy Obywatelskiej".

Przeczytaj więcej informacji ze świata polityki na stronie głównej Gazeta.pl.

Później przeszedł do partii Jarosława Gowina, gdzie był sekretarzem tego ugrupowania w województwie świętokrzyskim. "W kuluarach mówi się, że jest człowiekiem posła, a dziś także ministra ds. samorządu terytorialnego Michała Cieślaka" - podaje Onet. W maju Cielecki został usunięty z partii Gowina przez sąd koleżeński i trafił do Partii Republikańskiej wspierającej PiS.

Taka przeszłość polityka nie podoba się to działaczom PiS w województwie świętokrzyskim. - Nic dziwnego, skoro na takie stanowisko wsadza się kogoś od ministra Cieślaka i to jeszcze z przeszłością w PO. My pracujemy w terenie, ale docenia się już innych - mówi w rozmowie z Onetem działacz PiS. - Najgorsze jest to, że mówimy o instruktorze jazdy, który teraz będzie zajmował się strefą ekonomiczną. Jak to wygląda? - dodaje.

SSE "Starachowice" powstała w 1997 r. Ponad 54 proc. akcji należy do Skarbu Państwa, niemal 46 proc. do państwowej Agencji Rozwoju Przemysłu, a 0,12 proc. do Świętokrzyskiej Agencji Rozwoju Regionu.

Więcej o: