Śmierć ciężarnej 30-latki, która zmarła w szpitalu w Pszczynie. Fogiel: Tu nie ma wątku politycznego

Radosław Fogiel, pytany o sprawę śmierci 30-latki, która zmarła w szpitalu w Pszczynie (lekarze - jak relacjonuje pełnomocniczka rodziny - mieli przybrać postawę "wyczekującą" i nie zdecydować o przerwaniu ciąży), stwierdził, że "tu nie mamy wątku politycznego". - Sama ustawa aborcyjna funkcjonuje i nie ma w tym momencie żadnych prac na temat jej zmiany - powiedział wicerzecznik PiS.
Zobacz wideo Pomaska: Ten rząd nie prowadzi polityki, która sprzyjałaby kobietom

We wtorek na antenie TVN24 wicerzecznik PiS Radosław Fogiel został zapytany o to, czy kiedy słyszy o śmierci 30-latki, "której mimo obumierania odmówiono aborcji" ma sobie coś do zarzucenia. Polityk odpowiedział, że "każda taka sytuacja to jest dramat". Jednocześnie dodał, że ma za mało informacji na ten temat, żeby rzucać oskarżeniami. 

Fogiel: Tu nie mamy wątku politycznego

Prowadzący rozmowę podkreślił, że w tej sprawie jest również wątek polityczny, czyli wyrok Trybunału Konstytucyjnego z października ubiegłego roku, który uznał, że aborcja ze względu na ciężkie i nieodwracalne wady płodu jest niezgodna z polską konstytucją. - Tu nie mamy wątku politycznego - stwierdził Fogiel, po czym został zapytany, co się stało z prezydencką ustawą złożoną osiem dni po wyroku TK, która pozwalałaby na przeprowadzenie zabiegu w przypadku 30-latki. - To nie politycy tworzą prawo aborcyjne, to jest rozstrzygnięcie TK. (...) Trybunał nie zakwestionował przesłanki mówiącej o zagrożeniu życia i zdrowia kobiety. Na moje ignoranckie w kwestiach medycznych oko w tym przypadku mieliśmy jasno do czynienia z zagrożeniem życia i zdrowia matki. To jest pytanie do lekarzy - odparł wicerzecznik PiS.

Fogiel dopytywany o ustawę prezydencką odrzekł, że jest ona w parlamencie. - Czekaliśmy na uzasadnienie wyroku TK [które pojawiło się w styczniu 2021 roku - red.]. Ta ustawa w tym momencie przestała być legislacyjnie niezbędna, bo uzasadnienie wyroku te wszystkie wątpliwości rozwiały. Właśnie kwestie życia i zdrowia matki, bo to była ta wątpliwość, bardzo jasno to uzasadnienie wyroku porusza - stwierdził Fogiel.

- Wchodzimy w dywagacje, czy prawo aborcyjne powinno być bardziej liberalne, czy bardziej restrykcyjne. W moim przekonaniu zmiany nie są potrzebne - powiedział i dodał, że "sama ustawa aborcyjna funkcjonuje i nie ma w tym momencie żadnych prac na temat jej zmiany".

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Śmierć 30-latki w Pszczynie

We wrześniu 30-letnia kobieta w ciąży zmarła w szpitalu w Pszczynie. Jak wynika z opublikowanego w niedzielę komunikatu rodziny, lekarze nie chcieli przeprowadzić zabiegu aborcji. "W toku hospitalizacji płód obumarł. Po niespełna 24 godzinach pobytu w szpitalu zmarła także pacjentka. Przyczyną śmierci był wstrząs septyczny. Zmarła pozostawiła męża i córkę" - informowała rodzina.

Jak przekazano, kobieta, przebywając w szpitalu, "w wiadomościach wysyłanych do członków rodziny i przyjaciół relacjonowała, że zgodnie z informacjami przekazywanymi jej przez lekarzy, przyjęli oni postawę wyczekującą, powstrzymując się od opróżnienia jamy macicy do czasu obumarcia płodu, co wiązała z obowiązującymi przepisami ograniczającymi możliwości legalnej aborcji". Rodzina zawiadomiła prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa tzw. błędu medycznego. Sprawą zajmuje się Prokuratura Regionalna w Katowicach.

Więcej o: