Robert Bąkiewicz na proteście przed TSUE w Luksemburgu. "Jak to widzi premier Morawiecki..."

Robert Bąkowiecz pojawił się na demonstracji przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu. Lider Marszu Niepodległości zamieścił w mediach społecznościowych komentarz do ostatniej sytuacji w kraju.

- Jesteśmy na demonstracji "Solidarności", która odbywa się w Luksemburgu przeciwko decyzjom Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Pożal się Boże sprawiedliwości. Walczymy dzisiaj o polską suwerenność, o polską gospodarkę, o polską energetykę - mówi na nagraniu udostępnionym na Twitterze Robert Bąkiewicz.

Robert Bąkiewicz pojawił się na proteście przed TSUE. "Turów jest tylko początkiem"

- Turów jest tylko początkiem. Po Turowie będą kolejne elektrownie, kolejne kopalnie, będzie niszczona cała polska gospodarka. Dzisiaj Polacy powinni wszyscy stanąć po stronie tych robotników, górników z kopalni Turów i pracowników tej kopani, dlatego że interes narodowy jest interesem wszystkich Polaków - mówił dalej lider Marszu Niepodległości.

Na kolejnym nagraniu Robert Bąkiewicz mówi, że budynek TSUE został "obstawiony dużą liczbą patroli policyjnych" a ochrona jest rzekomo "niewspółmierna do demonstracji". - Przygotował się jak na obronę jakiejś twierdzy. Mnóstwo policjantów, drut kolczasty, mnóstwo sprzętu policyjnego. Nie wiem, czy to nie jest ustawka medialna, że polscy barbarzyńscy przyjechali domagać się sprawiedliwości - kontynuował w swoich mediach społecznościowych.

Zobacz wideo Brak porozumienia ws. Turowa. Gowin: Nie o wszystkim mogę mówić. W maju panowie się nie zrozumieli

- Jeśli widzi to pan premier Mateusz Morawiecki, dzisiaj w ramach rozmów prowadzonych w Radzie Europejskiej prosimy o to, żeby bronił interesu narodowego, żeby nie wrócił na tarczy. My chcemy Polski suwerennej, Polski silnej gospodarczo, z własną energetyką, z własnymi kopalniami - zwrócił się jeszcze Bąkiewicz z apelem do premiera.

Protest związkowców z Turowa przed TSUE

Związkowcy z NSZZ "Solidarność" protestują w piątek 22 października przed siedzibą Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu. Powodem manifestacji jest sprzeciw wobec decyzji dotyczącej Turowa.

20 września br. wiceprezes TSUE Rosario Silva de Lapuerta zobowiązała Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej kary pieniężnej w wysokości 500 tys. euro dziennie. Powodem było niewykonanie postanowienia wiceprezes z 21 maja 2021 r. ws. natychmiastowego wstrzymania wydobycia w kopalni Turów, aż do czasu rozstrzygnięcia sprawy. Pod koniec lutego Czechy wniosły bowiem do TSUE skrgę przeciwko Polsce ws. rozbudowy kopalni węgla brunatnego. Czesi domagają się m.in. wstrzymania wydobycia z kopalni.

Więcej na temat sytuacji w Turowie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: