W środę na Twitterze doszło do wymiany zdań między Beatą Kempą a Radosławem Sikorskim. Europosłanka Solidarnej Polski poinformowała, że na siedzibie Generalnej Dyrekcji Lasów "po raz pierwszy łopocze polska flaga". "Lasy zawsze wierne Polsce - szczególnie teraz, gdy nasz kraj jest tak brutalnie atakowany" - napisała polityczka, odnosząc się zapewne do wtorkowej debaty w Parlamencie Europejskim dot. praworządności w Polsce. Odpowiedział jej Radosław Sikorski, który stwierdził, że "flaga ma przykryć to, że g*wniarze z Solidarnej Polski doją Lasy Państwowe tak, jak Fundusz Sprawiedliwości".
"Herr Lord, na szczęście jest to wciąż flaga Polski! Gdybyście dalej rządzili nie byłoby jej na czym dzisiaj wieszać. Nienawiść do polskich symboli to ciężka choroba" - napisała w odpowiedzi Beata Kempa, na co Sikorski odparł: "Walnij się w zatłuszczony łeb".
"Herr Lord, miałam jednak rację - toczy Cię nieuleczalna choroba. Są ludzie, którzy są wyhodowani, a nie wychowani. Wyśpij się i przemyśl na trzeźwo swoje agresywne zachowanie" - stwierdził europosłanka.
)
"Łopocze to worek monet z Pani nagrody z KPRM. Ile to było 80 tysięcy? Skany przelewów poprosimy" - skomentował wpis Kempy Michał Szczerba, poseł KO.
Stronę Kempy wziął jej partyjny kolega Patryk Jaki. "Mistrz dyplomacji. Gwiazda TVN. Polska kultura jednak wymaga minimum wychowania wobec kobiet. Czekamy na reakcje władz PO czy będzie jak z Grabcem i Smogorzewskim" - napisał polityk.
"Język pseudoarystokratów z Platformy Obywatelskiej" - stwierdził z kolei rzecznik rządu Piotr Müller.
Więcej na temat sporu Polski w Komisją Europejską przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
"Praworządność to spoiwo, które łączy naszą Unię"
We wtorek w Parlamencie Europejskim odbyła się debata nt. praworządności w Polsce. Mateusz Morawiecki stwierdził podczas dyskusji, że krytyka wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego prymatu konstytucji nad prawem unijnym jest nieuzasadniona, gdyż podobne orzeczenia wydawano w innych krajach Wspólnoty. Te argumenty zbijali eurodeputowani z różnych frakcji.
- Mamy obawy związane z systemem sprawiedliwości w Polsce. To również zagrożenie dla praworządności. Podejmujemy dialog, ale sytuacja się pogorszyła, co potwierdziły europejskie trybunały. Teraz doszło do kulminacji w związku z ostatnich wyrokiem TK. Ten wyrok kwestionuje podstawy UE. Komisja jest strażnikiem traktatów. Obowiązkiem komisji jest ochrona praw obywateli unijnych. Praworządność to spoiwo, które łączy naszą Unię. To kluczowy element dla ochrony wartości, na których zbudowaliśmy UE - powiedziała podczas dyskusji Ursula von der Leyen, szefowa Komisji Europejskiej.
- Wyrok Trybunału Konstytucyjnego przykłada siekierę do jedności UE. (...) Zalecenia dla Polski są jasne: odtworzyć niezależność wymiaru sprawiedliwości, zlikwidować Izbę Dyscyplinarną i przywrócić do pracy bezprawnie zwolnionych sędziów. Będziemy bronić praworządności wszelkimi możliwymi środkami - podkreśliła polityczka.
)
