Andrzej Duda spotkał się z premierem ws. rekonstrukcji. "To nie było długie spotkanie"

W poniedziałek po południu premier Mateusz Morawiecki i prezydent Andrzej Duda spotkali się, by omówić planowane zmiany w rządzie. Z informacji PAP wynika, że spotkanie było krótkie i wciąż nie ma ostatecznego terminu, w którym prezydent dokona zmian w rządzie. Wcześniej Radio Zet informowało, że Andrzej Duda powoła nowych ministrów w środę 20 października.

Więcej podobnych treści przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

- Prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki omówili planowane zmiany w rządzie. To nie było długie spotkanie, ale myślę, że panowie wszystko uzgodnili - powiedział w rozmowie z PAP szef gabinetu Andrzeja Dudy Paweł Szrot. 

Szrot zastrzegł, że wciąż nie ma jeszcze ostatecznego terminu, w którym prezydent dokona zmian w rządzie. Z nieoficjalnych informacji, do których dotarło Radio ZET, wynika, że Andrzej Duda powoła nowych ministrów w środę 20 października w godzinach popołudniowych.

Tego dnia mamy poznać m.in. nazwisko ministra klimatu. Największe szanse na objęcie tej teki ma Anna Moskwa, niegdyś związana z Ministerstwem Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Mówi się także, że ministra rolnictwa Grzegorza Pudę ma zastąpić Henryk Kowalczyk.

Wiadomo także, że z Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Sportowego i Sportu ma zostać ponownie wydzielony resort sportu, na którego czele stanie Kamil Bortniczuk. Nowym ministrem rozwoju ma z kolei zostać Piotr Nowak, obecnie doradca szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Jarosław Kaczyński odejdzie z rządu? "Taka perspektywa istnieje"

Nadchodząca rekonstrukcja rządu będzie raczej kosmetyczna. Oprócz tego, że powołanych zostanie kilku nowych ministrów, z rządu ma odejść Jarosław Kaczyński, pełniący obecnie funkcję wiceprezesa Rady Ministrów. 

- Nie wiem, dlaczego to w tej chwili jest taka sensacja. Ja tam przybyłem z pewnymi zadaniami, a one w zasadzie już są na końcu drogi. Jeżeli je wykonam, to mój pobyt w rządzie nie będzie miał jakiegoś większego sensu. Ktoś może mnie zastąpić, natomiast w partii jest bardzo dużo do zrobienia, a wiek taki jak mój ma niestety tę wadę, że na dwóch etatach jest niełatwo - mówił prezes PiS w rozmowie z RMF FM.