Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
17 października minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek wziął udział w inauguracji roku akademickiego 2021/2022 na KUL w Lublinie. Polityk, który pracuje także jako wykładowca na Wydziale Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji, mówił do studentów o prawdzie. Polityk na początku wykładu zacytował słowa prof. Wojciecha Łączkowskiego, które zostały wypowiedziane na KUL 19 lat temu.
Przemysław Czarnek na KUL. "Demokracja z drugiej strony nie może być fetyszyzowana, bo prawdy nie da się ustalić w wyniku demokracji"
"Cóż to jest prawda? Współczesny człowiek zaczyna być terroryzowany przez zasadę tzw. politycznej poprawności, która w swojej istocie oznacza konieczność powstrzymywania się od jakichkolwiek sądów wartościujących. Prowadzi to do skrajnego relatywizmu" - cytował prof. Łączkowskiego szef resortu edukacji.
Cytat ten miał być natomiast wyjściem do wykładu na temat demokracji, małżeństwa czy rodziny. - Dzisiaj za małżeństwo, za definicję małżeństwa, stawiani są niektórzy naukowcy w Polsce przed sądami dyscyplinarnymi. Za definicję rodziny, definicję rodzica, chociaż to są prawdy obiektywne znane świecie od samego początku życia na tym świecie, znane również przepisom Konstytucji, znane również przepisom ustaw - stwierdził Przemysław Czarnek.
- Prawda musi być rzeczywiście niezwykle ceniona i niezwykle chroniona w państwie demokratycznym i praworządnym. Demokracja z drugiej strony nie może być fetyszyzowana, bo prawdy nie da się ustalić w wyniku demokracji - kontynuował dalej. Polityk podał za przykład możliwość przerywania ciąży. - To że większość będzie chciała zabijać dzieci, to nie znaczy, że to jest prawda o życiu człowieka - dodał. Warto podkreślić, że sformułowanie użyte przez ministra nie jest synonimem do słowa aborcja, ale jest ona używana przez niektóre środowiska, w celu wywarcia większych emocji.
)
Przemysław Czarnek o Unii Europejskiej: Nadrzędność Konstytucji jest jednoznaczna
Na zakończenie wykładu Przemysław Czarnek powołał się na kolejny cytat, dotyczący czasów PRL. "Ludowa praworządność polega na tym, aby wróg w ludowym państwie nie mógł szkodzić, nie mógł podnosić głowy, a za każde podniesienie głowy był karany" - zacytował polityk. - Przypomina to państwu coś? Bo mi przypomina praworządność unijną - powiedział podczas wykładu inauguracyjnego minister edukacji.
- To, że weszliśmy do UE, to znaczy, że na podstawie umowy międzynarodowej przekazaliśmy UE nasze kompetencje w niektórych sprawach, bo tylko w niektórych sprawach pozwala to zrobić Konstytucja, na podstawie której to zrobiliśmy. I tylko w niektórych sprawach: np. polityka rolna - nadrzędność decyzji podejmowanych na szczeblu wspólnotowym jest oczywista. Inaczej być nie może. Ale tylko w tych sprawach. W pozostałych sprawach, których nie przekazaliśmy UE, nadrzędność Konstytucji jest jednoznaczna - mówił szef MEiN.
)
