Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl.
"W związku z wyjaśnieniami uzyskanymi w wewnętrznym postępowaniu redakcyjnym wspólnie z Krzysztofem Skórzyńskim uznaliśmy, że obecnie dziennikarz będzie zajmował się niezwiązanymi z polityką formatami i programami TVN Grupa Discovery" - czytamy w komunikacie wydanym przez stację.
We wrześniu do sieci wyciekły maile, jakimi mieli wymieniać się Krzysztof Skórzyński i szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. Jedna z wiadomości dotyczyła odpowiedzi na pytania wicenaczelnej OKO.press Bianki Mikołajewskiej. 4 listopada 2019 roku Michał Dworczyk przesłał korespondencję z dyrektorem Centrum Informacyjnego Rządu Tomasz Matynią do Krzysztofa Skórzyńskiego z pytaniem: "Tylko do Twojej wiadomości - co sądzisz o propozycjach odpowiedzi?".
Po tym Skórzyński wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że "nigdy, w żaden sposób" nie doradzał ani Dworczykowi, ani "jakiemukolwiek innemu politykowi".
Niedługo po tym wyciekł kolejny mail, tym razem ze stycznia tego roku. Dworczyk miał w nim przesłać dziennikarzowi fragment komunikatu dotyczącego szczepionek. "Apelujemy do seniorów, którzy chcą zapisać się na szczepienia, aby pozostali w domach. Wszystkie szczepionki, które dostarczą nam producenci do końca marca - dla ponad 3 mln osób - zostały rozdysponowane" - napisano w mailu.
Skórzyński, jak wynika z opublikowanych zrzutów ekranu, miał nanieść zmiany i wysłał ministrowi zmieniony fragment. "W związku z nowymi informacjami ws. Krzysztofa Skórzyńskiego został on zawieszony do czasu wyjaśnienia sprawy" - poinformował w związku ze sprawą TVN 24. Sam dziennikarz od tamtego czasu nie skomentował informacji.
Rząd nie potwierdza prawdziwości maili, ale też nie dementuje poszczególnych informacji w nich zawartych.