Szef resortu sprawiedliwości podkreślił na Twitterze, że Trybunał potwierdził w ten sposób "nadrzędność Konstytucji RP nad prawem UE i politycznymi orzeczeniami TSUE".
Wcześniej o wyroku Trybunału Konstytucyjnego wypowiedział się wicepremier Jarosław Kaczyński.
Tam, gdzie zgodziliśmy się na wyłączne uprawienia UE, albo też mieszane - to albo w całości, albo częściowo obowiązują regulacje europejskie, to one muszą być zgodne z polską konstytucją. Natomiast w sferze, w której się nie zgodziliśmy, obowiązują tylko polskie przepisy i Unia Europejska nic do tego nie ma, co dotyczy między innymi wymiaru sprawiedliwości
- zastrzegł szef PiS podczas Konferencji w Białymstoku.
Sprawę rozpatrywał Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie. Wyrok zapadł większością głosów. Zdania odrębne zgłosili sędziowie Piotr Pszczółkowski i Jarosław Wyrembak. Wniosek premiera zawierał trzy punkty, chodzi w nim między innymi o zgodność z Konstytucją zasady pierwszeństwa prawa unijnego i dotyczy zasady lojalnej współpracy państw wspólnoty europejskiej.
Premier Mateusz Morawiecki złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego po marcowym wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. TSUE orzekł wówczas, że Krajowa Rada Sądownictwa w aktualnym kształcie nie daje gwarancji bezstronnego wskazywania kandydatów na sędziów.