- Nie mogę mówić w tej chwili, czy będę startował w ogóle w kolejnych wyborach - stwierdził w czwartek Paweł Kukiz w Programie I Polskiego Radia.
- Jeżeli PiS będzie realizował tę naszą umowę i jeżeli wpisze do programu na kolejną kadencję również postulaty kolejne Kukiz’15, no to nie widziałbym przeszkód przy starcie wszystko jedno w jakiej formule - zaznaczył jednocześnie.
Mówiąc o umowie, Kukiz odniósł się do podpisanego w maju z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim porozumienia o współpracy programowej.
- To porozumienie, które zakłada, że my poprzemy szereg ustaw ważnych dla Kukiz'15. Na początek pójdą takie jak antykorupcyjna, o dniu referendalnym oraz bardzo ważna o sędziach pokoju, a nasi koledzy będą wspierać Polski Ład i będą wspierać wszystko, co jest potrzebne, aby ten układ polityczny, który jest w polskim Sejmie trwał - wyjaśniał w połowie czerwca Jarosław Kaczyński.
We wrześniu Sejm przegłosował tzw. ustawę antykorupcyjną. Główny cel zmian w prawie zaproponowanych przez środowisko Pawła Kukiza to zaostrzenie kar wobec osób, które zostały skazane za korupcję, w tym pozbawienie praw publicznych osób skazanych za przestępstwa korupcyjne i zakaz zajmowania przez nie stanowisk w spółkach Skarbu Państwa.
W czwartkowej rozmowie w radiowej Jedynce Paweł Kukiz nawiązał także do sierpniowej reasumpcji sejmowego głosowania.
Przypomnijmy: podczas posiedzenia Sejmu, na którym posłowie obradowali m.in. nad ustawą medialną, Władysław Kosiniak-Kamysz wyszedł z inicjatywą, by poddać pod głosowanie wniosek o odroczenie obrad do września. Opozycja je wygrała - niespodziewanie za odroczeniem posiedzenia zagłosowali posłowie Kukiz'15, którzy wcześniej deklarowali, że będą za przyjęciem "lex TVN". Trzej politycy Kukiz'15, w tym Paweł Kukiz, po zakończeniu rozmów z PiS przekazali, że "pomylili się" przy oddawaniu głosów. Przy ponownym głosowaniu ws. odroczenia obrad zagłosowali przeciwko.
- Minęło już kilka miesięcy, przynajmniej dwa miesiące, od tej reasumpcji słynnej. Proszę mi wskazać choć jedną funkcję, choć jedno stanowisko, mamy przecież wielkie roszady w rządzie w tej chwili, które wziął Kukiz'15 czy któryś z posłów Kukiz'15 - zaznaczył Paweł Kukiz.
- Ja miałem takie możliwości, bo na tym niestety w Polsce polegają w tym systemie partyjnym koalicje, że w jakiejś mierze się kupuje po prostu polityków, do klubu, do koła i to jest praktykowane od 1991 roku przez wszystkich absolutnie, więc nie widzę tutaj jakiegoś nic oburzającego, że PiS robi tego typu ruchy. Natomiast proszę zauważyć, że nie mam żadnego, ani ja, ani posłowie, ani nasze rodziny, ani nasi znajomi, ani funkcji w rządzie, ani spółek Skarbu Państwa - dodał.