OKO.press zawiadamia prokuraturę ws. Dworczyka i jego podwładnego. Mieli utrudniać dostęp do informacji

Portal OKO.press zdecydował o złożeniu zawiadomienia do prokuratury ws. działań szefa KPRM Michała Dworczyka i szefa Centrum Informacyjnego Rządu Tomasza Matyni. Jak twierdzi OKO.press, ujawnione w ostatnich dniach e-maile ze skrzynki e-mailowej szefa KPRM mogą wskazywać, że Dworczyk i Matynia "z premedytacją łamali przepisy dotyczące udzielania mediom informacji". Autentyczność korespondencji, na którą powołuje się portal, nie została jednak do tej pory potwierdzona. OKO.press chce więc, by jej analizą zajęli się śledczy.

Zawiadomienie składane przez OKO.press dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstwa przez Michała Dworczyka i Tomasza Matynię w związku z korespondencją z prywatnej skrzynki szefa KPRM ujawnioną przez portal poufnarozmowa.com.

W zawiadomieniu jest mowa o utrudnianiu i tłumieniu krytyki prasowej, nieudzieleniu informacji i ujawnieniu informacji nieuprawnionej osobie.

Sprawa ma związek z pytaniami, które w 2019 r. redakcja OKO.press kierowała do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Portal pytał o to, że Dworczyk poniósł jakiekolwiek konsekwencje służbowe w związku z brakiem niektórych informacji w swoich oświadczeniach majątkowych. Chodziło m.in. o nieumieszczenie danych o udziałach w jednej ze spółek.

KPRM przez kilka miesięcy milczała. Z korespondencji opublikowanej na portalu poufnarozmowa.com wynika jednak, że odpowiedź została ostatecznie przygotowana. Szef Centrum Informacyjnego Rządu Tomasz Matynia w jednym z e-maili miał przesłać ją szefowi KPRM do akceptacji.

W listopadzie 2019 r. Dworczyk miał napisać Matyni, żeby poczekać z przesłaniem odpowiedzi do zaprzysiężenia rządu (odbywało się 15 listopada). Zgodnie z prawem Kancelaria powinna była jednak odpowiedzieć do połowy października.

"Ona [dziennikarka OKO.press - red.] i tak coś wysmaży. Powiemy jej, że liczymy to wszystko" – miał odpowiedzieć Michałowi Dworczykowi szef CIR.

Zobacz wideo Kapitulacja ws. TVN24? Śmiszek: W państwie PiS nic nie dzieje się przez przypadek

OKO.press zawiadamia prokuraturę

"Obaj - Dworczyk i Matynia - świadomie i celowo złamali przepisy zobowiązujące ich do udzielania informacji dziennikarzom w określonym terminie, by utrudnić lub stłumić krytykę prasową. Chcieli, by artykuł OKO.press nie ukazał się w niewygodnym dla nich momencie - przed zaprzysiężeniem rządu, do którego miał zostać ponownie powołany Dworczyk" - komentuje OKO.press.

Wymianę e-maili z szefem CIR i propozycjami odpowiedzi Dworczyk miał przesłać dziennikarzowi TVN24 Krzysztofowi Skórzyńskiemu z prośbą o opinię. Dlatego też portal OKO.press chce zbadania wątku "ujawnienia informacji nieuprawnionej osobie".

Ostatecznie, jak podaje portal, odpowiedzi na pytania nie zostały przez KPRM przesłane.

Więcej o: