Sejmowa komisja finansów publicznych rozpatrywała w czwartek zmiany w podatkach zawarte w rządowym projekcie nowelizacji ustawy. Liczący 600 stron projekt zmienia 20 ustaw, w tym o podatku od osób fizycznych.
Omawiany projekt jest elementem Polskiego Ładu. Zakłada między innymi podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 30 tysięcy złotych, podwyższenie drugiego progu podatkowego do poziomu 120 tysięcy złotych rocznie i wprowadzenie ulgi dla klasy średniej.
Komisja przyjęła poprawkę posłów PiS dotyczącą ulg dla rodziców samotnie wychowujących dzieci: wspólne rozliczenie i ulga procentowa, ma być zastąpione przez ulgę kwotową. Poprawka była krytykowana przez posłów opozycji. Strona rządowa uzasadnia ją tym, że niektórzy ludzie mają obecnie dokonywać "rozwodów dla celów podatkowych" lub nie zawierać małżeństwa z tego powodu.
Obecnie osoba samotnie wychowująca dziecko może rozliczać się wspólnie z tym dzieckiem. W ten sposób nalicza się podwójną wartość podatku od połowy dochodu. Kwota wolna od podatku jest wykazywana dwukrotnie. W praktyce pozwala to obniżyć podatek, który musi zapłacić taka osoba.
Jednak zgodnie z przyjętą poprawką te zasady się zmienią. Zamiast takiego sposobu rozliczania podatku, wprowadzona zostanie sztywna ulga podatkowa dla osób samotnie wychowujących dzieci. Ma ona wynieść 1500 zł. Posłanka KO Iza Leszczyna pytała, czy poprawka pogorszy sytuację osób samotnie wychowujących dzieci. Dopytywała nawet wnioskodawców z PiS, czy nie jest to aby pomyłka. - Nie chce mi się wierzyć, że ktoś może zgłosić taką poprawkę - powiedziała.
W odpowiedzi przedstawiciel resortu finansów powiedział, że "dla zdecydowanej większości objętych już funkcjonującą regulacją będzie to zmiana pozytywna lub neutralna".
Z kolei Mateusz Łakomy z Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej powiedział, że "dotychczasowa ulga procentowa w tej poprawce została zastąpiona ulgą kwotową. Średnio dotychczas to odliczenie dla osób samotnie wychowujących dzieci wynosi 1154 złote, natomiast zaproponowana poprawka daje odliczenie kwotowe w wysokości 1500 złotych".
Rzeczywiście dla osób najmniej zarabiających jest to poprawka odrobinę korzystniejsza. Natomiast intencją tej poprawki jest to, żeby zahamować pewne negatywne zjawiska, które wiążą się z dotychczasowym rozwiązaniem, polegające na tym, że dla osób najlepiej zarabiających jest korzystne aktualnie niezawieranie związku małżeńskiego lub dokonywanie rozwodów dla celów podatkowych. Są takie doświadczenia
- powiedział Łakomy. Dodał, że ta poprawka pozwala "odrobinę zmniejszyć atrakcyjność tego rozwiązania dla osób najlepiej zarabiających".