W czwartek (23 września) gościem programu Polsat News "Graffiti" był poseł Koalicji Obywatelskie Marcin Kierwiński. Polityk był pytany o obecność polityków Platformy Obywatelskiej na urodzinach Roberta Mazurka oraz o reakcję szefa PO - Donalda Tuska na wspólną zabawę z politykami partii rządzącej.
Już wcześniej w Gazeta.pl pisaliśmy o tym o, że rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec przekazał PAP, że Donald Tusk wezwał polityków Borysa Budkę i Tomasza Siemoniaka na rozmowę "w związku z niezachowaniem należytych standardów, jakich oczekuje się od wiceprzewodniczących". W trakcie spotkania Budka i Siemoniak oddali się do dyspozycji lidera partii.
Sprawę skomentował też sekretarz generalny partii. - Jesteśmy na "wojnie" z PiS-em, chcemy odsunąć PiS od władzy, więc takie sytuacje nie powinny się zdarzyć, stąd ta reakcja Tuska - wyjaśnił poseł Marcin Kierwiński. I dodał, że "to nie wątpliwie były trudne dwa dni. Donald Tusk bardzo mocno zareagował na tę sytuację".
Kierwiński był również pytany o słowa Jana Grabca, który przekazał PAP, że Donald Tusk przedstawi rekomendacje w tej sprawie na najbliższym zarządzie krajowym. - Nie jest żadną intencją, żeby stawiać kogoś przed plutonem egzekucyjnym - podkreślił sekretarz generalny PO.
Doniesienia o urodzinach dziennikarza Roberta Mazurka, w których brali udział politycy opozycji i partii rządzącej, pojawiły się w "Fakcie" we wtorek (21 września). Na zdjęciach opublikowanych w dzienniku znaleźli się politycy PiS, PO i PSL - m.in. Borys Budka, Tomasz Siemoniak, Tadeusz Cymański, Władysław Kosiniak-Kamysz, Jadwiga Emilewicz, Łukasz Szumowski, Piotr Gliński, Marek Suski czy Michał Dworczyk. Podczas gdy politycy bawili się na imprezie, w niemal całkowicie pustej sali sejmowej przemiał prezes NIK Marian Banaś.