Rozprawa w Trybunale Konstytucyjnym rozpocznie się w środę o godz. 11. Pierwotnie TK miał się zająć wnioskiem Mateusza Morawieckiego 13 lipca, ale Julia Przyłębska kilkukrotnie przekładała rozprawę. Na posiedzeniu 31 sierpnia ogłoszono przerwę w celu rozpatrzenia wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka.
Katarzyna Szymańska-Borginon, brukselska korespondentka RMF FM, zwraca uwagę, że rozstrzygnięcie może mieć wpływ na to, kiedy Komisja Europejska odblokuje Krajowy Plan Odbudowy. Na razie rozmowy ws. KPO dotyczą kwestii technicznych.
- Dużo będzie zależało od tego wyroku, a także od tego, jakie wobec niego stanowisko zajmie rząd - mówią rozmówcy reporterki w KE.
Rozstrzygnięcie TK ponadto może mieć wpływ na ewentualne zastosowanie mechanizmu powiązania pieniędzy z praworządnością. Wiąże się także ze sporem o sądownictwo i kwestię blokowania funduszy dla samorządów, który przyjęły uchwały anty-LGBT.
Korespondentka RMF FM zwraca uwagę, że trybunały w innych krajach orzekały o wyższości konstytucji nad prawem unijnym, ostatecznie jednak państwa te wykonywały wyroki TSUE. "Chodzi więc o to, jak w praktyce polskie władze zamierzają stosować się do wyroku TK" - czytamy.
Premier Mateusz Morawiecki w marcu skierował zapowiadany wniosek do Trybunału Konstytucyjnego ws. rozstrzygnięcia kwestii kolizji norm prawa europejskiego z polską konstytucją. Sprawa ma związek z marcowym orzeczeniem TSUE. Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł na początku miesiąca, że kolejne nowelizacje polskiej ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa mogą naruszać unijne prawo.
"Zgodnie z utrwalonym, wieloletnim orzecznictwem polskiego Trybunału Konstytucyjnego nie ma żadnej wątpliwości co do nadrzędności polskich norm konstytucyjnych nad innymi normami prawnymi. Potwierdzają to liczne rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego, w różnych składach orzekających, od początku polskiego członkostwa w Unii Europejskiej"- pisał przed kilkoma miesiącami w komunikacie rzecznik rządu Piotr Müller.
"Spory prawne dotyczące suwerenności państw członkowskich w zakresie kompetencji nieprzekazanych na rzecz Unii Europejskiej występowały w wielu krajach Unii Europejskiej. Były one jednak jednoznacznie rozstrzygane i wskazywały na nadrzędność norm konstytucyjnych nad prawem europejskim. Takich jednoznacznych rozstrzygnięć dokonały m.in. właściwe sądy lub trybunały w takich państwach jak Niemcy, Francja, Włochy, Dania, Czechy itd." - dodał.
Do wniosku Morawieckiego w czerwcu odniósł się komisarz unijny Didier Reynders. Pisał w liście do ministra ds. europejskich Konrada Szymańskiego, że wniosek budzi obawy "w odniesieniu do zasady lojalnej współpracy i praworządności".