Europosłowie w przyjętej w czwartek rezolucji skupili się na krytyce polskich władz za działania w dwóch obszarach: ograniczania wolności mediów oraz psucia – w ocenie europosłów – praworządności w Polsce. Za rezolucją głosowały frakcje Europejskiej Partii Ludowej, socjaldemokratów, liberałów, Zielonych i Lewicy. Przeciw rezolucji byli m.in. europosłowie PiS. Od głosu wstrzymało się trzech europosłów PSL – Jarosław Kalinowski, Krzysztof Hetman i Adam Jarubas.
- Parlament Europejski stanowczo krytykuje projekt tzw. ustawy „lex TVN" przyjęty przez Sejm. Uważa, że jest to próba uciszenia głosów krytycznych i bezpośredni atak na pluralizm mediów, a także naruszenie praw podstawowych zapisanych w Karcie i Traktatach oraz prawodawstwa UE dotyczącego rynku wewnętrznego i międzynarodowego prawa dotyczącego praw człowieka i handlu, np. dyrektywy o audiowizualnych usługach medialnych. Zdecydowanie zachęca Sejm do wzięcia pod uwagę debaty przeprowadzonej w Senacie i odrzucenia przezeń projektu tej ustawy – czytamy w przyjętej rezolucji PE.
Przypomnijmy, że tzw. „lex TVN" został przyjęty przez Sejm, ale nie znalazł uznania w Senacie. Jeśli izba niższa parlamentu odrzuci uchwałę senatorów bezwzględną większością głosów, projekt nowelizacji ustawy trafi na biurko prezydenta. Jeśli „lex TVN" wejdzie w życie, koncesji na rozpowszechnianie programów radiowych oraz telewizyjnych w Polsce nie mogłyby otrzymywać podmioty, które są zależne od osoby zagranicznej spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego, w tym telewizja TVN, należąca do amerykańskiego koncernu Discovery.
PE jest głęboko zaniepokojony dalszym pogarszaniem się sytuacji w zakresie wolności mediów w Polsce oraz rozmaitymi reformami wprowadzonymi przez rządzącą koalicję w celu ograniczenia różnorodności i głosów krytycznych w mediach.
- czytamy w rezolucji.
- PE jest głęboko zaniepokojony potwierdzeniem przejęcia grupy Polska Press przez kontrolowane przez państwo przedsiębiorstwo naftowe PKN Orlen jeszcze przed ostatecznym rozstrzygnięciem odwołania polskiego Rzecznika Praw Obywatelskich od decyzji Urzędu Ochrony Konkurencji. Jest głęboko zaniepokojony zmianami w redakcjach, przeprowadzonymi w grupie Polska Press przez kierownictwo PKN Orlen mimo rozpatrywanego odwołania, które tymczasowo uniemożliwia PKN Orlen korzystanie z praw udziałowca. Stanowczo potępia oświadczenia urzędników PKN Orlen, odrzucające wyrok sądu jako bezzasadny – czytamy dalej w rezolucji.
Europosłowie ponownie wyrazili się w nieprzychylnych słowach również o mediach publicznych. Już wcześniej PE zwracał uwagę na „przekształcenie nadawcy publicznego w nadawcę prorządowego". W czwartkowej rezolucji europosłowie ponownie wskazali, że sytuacja w polskich mediach publicznych się pogarsza i że niewykonywana jest przez nie misja publiczna charakteryzująca się pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością.
Parlament Europejski zdecydowanie potępia prowadzone stale w mediach publicznych kampanie oszczerstw wymierzone w sędziów, dziennikarzy i polityków krytycznych wobec obecnego rządu
- czytamy.
W przyjętej rezolucji skupiono się również na kwestii reformy wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Jak napisano, PE „ubolewa nad brakiem postępów i nad pogorszeniem się stanu praworządności w Polsce od czasu przyjęcia rezolucji Parlamentu z 17 września 2020 r. oraz nad tym, że rząd polski nie uwzględnił zawartych w niej zaleceń". Równocześnie wskazano, że wcześniejsze zalecenia są podtrzymane.
Europosłowie ponowili apel do Rady Europejskiej i Komisji Europejskiej „o rozszerzenie zakresu wysłuchań na mocy art. 7 ust. 1 TUE, by objąć nimi również kwestie praw podstawowych i demokracji, a także uwzględnić bieżący rozwój sytuacji i oceny ryzyka naruszenia niezawisłości sądownictwa, wolności słowa, w tym wolności mediów, wolności sztuki i nauki, wolności zrzeszania się i prawa do równego traktowania, do czego wzywał Parlament Europejski".
PE wyraził też „głębokie zaniepokojenie atakami na prawa kobiet w Polsce, zwłaszcza regresem w dziedzinie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego kobiet po wyroku nielegalnego ‘trybunału konstytucyjnego’ opublikowanym w Dzienniku Ustaw 27 stycznia 2021 roku".
Przypomniano, że PE już wcześniej wyrażał w swoich rezolucjach głębokie zaniepokojenie próbami kryminalizowania upowszechniania edukacji seksualnej w Polsce. W rezolucji podkreślono, że „całościowa edukacja dotycząca seksualności i związków, dostosowana do wieku i oparta na danych naukowych, ma kluczowe znaczenie dla wytworzenia u młodych ludzi umiejętności tworzenia zdrowych, opartych na zasadzie równości, wzbogacających i bezpiecznych związków, wolnych od dyskryminacji, przymusu i przemocy".
Europosłowie wyrazili również zadowolenie z działań podjętych przez Komisję Europejską w związku z ogłoszeniem „stref wolnych od ideologii LGBT" przez niektóre samorządy lokalne i regionalne w Polsce.
Przypomnijmy, że 14 lipca KE wszczęła postępowanie ws. naruszania praw osób LGBT+ przez Polskę. "Komisja uważa, że polskie władze nie zdołały w pełny i właściwy sposób odpowiedzieć na pytania dotyczące charakteru i wpływu przyjętych przez władze regionalne deklaracji o tzw. 'strefach wolnych od LGBT'. [...] Aby dokończyć swoją ocenę, Komisja potrzebuje adekwatnych i wyczerpujących informacji od władz polskich" – pisał Normunds Popens, zastępca dyrektora generalnego departamentu polityki regionalnej w Komisji Europejskiej. 15 września wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda w piśmie skierowanym do samorządów zaapelował o "analizę i weryfikację" tzw. uchwał anty-LGBT, o czym pisaliśmy tutaj.
Rezolucja jest stanowiskiem przyjętym przez Parlament Europejski, ale nie ma charakteru wiążącego.