W czwartek 16 września w Sejmie doszło do skandalicznej sytuacji. Poseł Konfederacji Grzegorz Braun zwrócił się z sejmowej mównicy do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, krzycząc w jego stronę: "Będziesz wisiał!". Posłowie zareagowali oburzeniem, Grzegorz Braun został wykluczony z obrad. Chwilę później zawrzało w internecie. Najpopularniejszym hasłem na polskim Twitterze stało się nazwisko posła Konfederacji.
Po tym, jak z ust Grzegorza Brauna padły oburzające słowa, Adam Niedzielski zażądał od prezydium Sejmu surowej kary dla posła Konfederacji. Małgorzata Kidawa-Błońska stwierdziła, że w myśl regulaminu nie mogła nałożyć większej kary na posła Brauna. Napisała jednak na Twitterze, że jej zdaniem sprawą powinna zająć się prokuratura.
"Słowa posła Brauna skierowane do ministra Niedzielskiego to już nie jest obniżenie standardów parlamentarnych, ale wprowadzenie do Sejmu gróźb karalnych i przemocy. Tą sprawą musi zająć się Prezydium Sejmu, a przede wszystkim prokuratura" - napisała wicemarszałkini Sejmu.
Małgorzata Kidawa-Błońska nie jest jedyną, która uważa, że sprawie Grzegorza Brauna powinna zająć się prokuratura. Tego samego zdania jest Jan Mosiński z Prawa i Sprawiedliwości.
"Poseł Braun, po raz kolejny kieruje w stronę Ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego groźby: "będziesz wisiał". Mam nadzieję, że Prokuratura Krajowa odsłucha dzisiejsze wystąpienie posła Brauna i z urzędu podejmie działania" - napisał poseł PiS.
"Droga od "szczęść Boże" do "będziesz pan wisiał" zajmuje dwie minuty. Nikt tak jak poseł Grzegorz Braun nie deprecjonuje polskiego parlamentu" - napisała Paulina Matysiak z partii Razem.
"Poseł Braun z Konfederacji do min. Niedzielskiego podczas debaty sejmowej "będziesz wisiał". Wykluczony z obrad. Wyciera sobie gębę Bogiem, a jest chodzącą nienawiścią" - napisała na Twitterze posłanka Nowoczesnej Monika Rosa.
"Grzegorz Braun właśnie powiedział do ministra zdrowia, że będzie wisiał. Haniebne słowa, za które właśnie został wykluczony z obrad. Kolejne skandaliczne zachowanie tego posła. Jakość Konfederacji w Sejmie" - to z kolei komentarz posłanki Lewicy Marceliny Zawiszy.
"Wiecie państwo co jest najgorsze? Że dla niektórych Braun po dzisiejszych obrzydliwych słowach dla skrajnych antyszczepionkowych wariatów będzie bohaterem" - podsumował poseł Porozumienia Jan Strzeżek.
Oburzenie zachowaniem posła Grzegorza Brauna wyrazili też dziennikarze.
"Niebywały skandal w Sejmie. Grzegorz Braun powiedział do ministra zdrowia 'Będziesz pan wisiał'. Groźby padły w dyskusji o polityce rządu ws. COVID-19. Braun został wykluczony z obrad przez Małgorzatę Kidawę-Błońską. W obronie ministra wystąpił Władysław Kosiniak-Kamysz" - napisał Patryk Michalski z Wirtualnej Polski, dodając do wpisu nagranie z Sejmu.
"Braun to hańba dla polskiego parlamentaryzmu" - skomentował wpis Michalskiego jego redakcyjny kolega Marcin Makowski.
"Poseł Braun zaczyna na mównicy od 'Szczęść Boże', a później do ministra Niedzielskiego mówi 'będziesz Pan wisiał'. Szokujące i skandaliczne słowa" - napisał dziennikarz TVN24 Radomir Wit.
"Poseł Braun nie licuje nie tylko z powagą parlamentu i mandatu posła, ale też z wartościami i światopoglądem, których - rzekomo - jest głosicielem. I pokazywał to już wielokrotnie. Jego zachowanie to antypaństwowy populizm, bardzo groźny, bo rozsadzający wspólnotę" - stwierdził w komentarzu Jakub Wiech, publikujący m.in. na łamach portalu energetyka24.com.
"Kogoś jeszcze dziwi, że Braun grozi Niedzielskiemu powieszeniem? On od miesięcy jeździ po Polsce i mówi, że trzeba go pojmać i przeprowadzić proces norymberski. PiS nic z tym nie robi, bo boi się strat na rzecz Konfederacji" - napisała z kolei dziennikarka OKO.press Dominika Sitnicka.