Badanie przeprowadzone na zlecenie "Rzeczpospolitej" odbyło się między 3 a 8 września. W sondażu wzięło udział 979 pełnoletnich Polaków.
Z przeprowadzonego sondażu wynika, że gdyby wybory odbywały się we wrześniu, do Sejmu dostałyby się cztery partie. Jedną z nich byłoby Prawo i Sprawiedliwość, które uzyskało 32 proc. poparcia. PiS razem z Solidarną Polską i Republikanami uzyskał jednak o trzy punkty procentowe niższy wynik niż w ubiegłym miesiącu.
Z kolei o trzy pkt proc. więcej wzrosło poparcie dla Koalicji Obywatelskiej, która uzyskała wynik 25 proc., oraz o tyle samo Polski 2050, która może liczyć na 12 proc. głosów respondentów. Jako ostatnia do Sejmu dostałaby się Lewica z wynikiem 6 proc. W porównaniu z sierpniem ugrupowanie to zanotowało spadek o jeden pkt proc.
Do parlamentu nie dostałaby się Konfederacja z wynikiem o dwa punkty procentowe niższym niż w zeszłym miesiącu (we wrześniu zagłosowałaby na nią 4 proc. respondentów). Trzy proc. pytanych wskazało Koalicję Polską - PSL, co stanowi spadek o jeden pkt proc. Jeden procent otrzymała partia Kukiz'15 i Porozumienie. Aż 16 proc. pytanych nie wskazało żadnej partii.
Nieco inaczej odpowiedzieli respondenci, którzy brali udział w sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. Według tamtego badania, do Sejmu dostałoby się sześć partii. Głos na PiS oddałoby 36,4 proc. badanych, a na Koalicję Obywatelska zagłosowałoby 22,3 proc. respondentów. Ugrupowanie Polska 2050 uzyskałoby natomiast poparcie 9,2 proc. ankietowanych. 8,8 proc. respondentów zagłosowałoby na Konfederację, 6,8 proc. na Lewicę, a na PSL 5,2 proc. 11,2 proc. badanych nie wskazało żadnego ugrupowania. Jeśli wybory miałyby się odbyć w zeszłą niedzielę (12 września), do urn poszłoby 53,7 proc. ankietowanych.