Zatrzymanie białoruskiego opozycjonisty. Policja wydała komunikat. Kamiński tłumaczy na Twitterze

Szef MSWiA Mariusz Kamiński napisał na Twitterze, że zatrzymanie białoruskiego opozycjonisty Makarego Malakouskiego przez policję, jest efektem politycznego wykorzystania tzw. czerwonej noty Interpolu. "Tym razem przez białoruski reżim" - napisał polityk.
Zobacz wideo Dziennikarze z Kabulu zatrzymani i pobici przez talibów. Relacjonowali protest w obronie praw kobiet

W niedzielę w Piasecznie zatrzymano 27-letniego białoruskiego opozycjonistę, który do Polski uciekł przed prześladowaniami i miał przyznaną wizę humanitarną. Zatrzymano go na podstawie listy osób ściganych przez Interpol, na której znalazł się na wniosek białoruskich władz.

Do sprawy odniósł się Mariusz Kamiński. "To wynik kolejnej próby politycznego wykorzystania tzw. czerwonej noty Interpolu. Tym razem przez białoruski reżim. Już w lipcu zwróciłem się do władz Interpolu, wskazując na potrzebę zmian w tym zakresie" - napisał szef MSWiA i zachęcił do zapoznania się ze wspomnianym listem.

Piaseczno. Policja zatrzymała białoruskiego opozycjonistę. Piaseczno. Policja zatrzymała białoruskiego opozycjonistę. "Na wniosek Łukaszenki"

Do wpisu Mariusza Kamińskiego odniósł się poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba. "Białorusini nie mogą być ponownie represjonowani w kraju schronienia. Czerwony noty Interpolu opublikowane przez państwo Łukaszenki muszą być weryfikowane w odniesieniu ofiar przestępczego reżimu, które otrzymały w Polsce ochronę międzynarodową" - napisał polityk. Parlamentarzysta podziękował również zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich Hannie Machińskiej "za obecność i monitorowanie zatrzymania uczestnika białoruskich protestów ściganego przez reżim" oraz mec. Agacie Bzdyń. Jak poinformował, "Makary jest w trakcie czynności prokuratorskich".

Policja: Zatrzymanie osoby nie jest równoznaczne z jej wydaniem państwu obcemu

Komunikat w tej sprawie opublikowała również Komenda Stołeczna Policji. "Bez względu na kraj, w którym przebywa osoba, poszukiwana przez Interpol, zgodnie ze zobowiązaniami międzynarodowymi organy ścigania i wymiaru sprawiedliwości zobowiązane są wykonać czynności, zmierzające m. in. do ustalenia przyczyny wszczęcia poszukiwań i podjęcia dalszych decyzji. W każdym kraju podobne czynności wykonane byłyby ze strony organów ścigania i wyglądałyby niemal tak samo, gdyż czerwona dyfuzja wskazuje właśnie m.in. na obowiązek zatrzymania osoby" - stwierdziła policja. Jak zaznaczyła KSP, do jej zadań nie należy "w tym przypadku" analiza zasadności i powodów jej zastosowania.

"Podkreślić należy, że zatrzymanie osoby nie jest równoznaczne z jej wydaniem państwu obcemu. W tym zakresie dalsze decyzje podejmuje prokuratura czy sąd. Zdajemy sobie sprawę z faktu, że dyfuzje i noty Interpolu mogą być wykorzystywane politycznie, co było sygnalizowane z naszej strony. Pragniemy zaznaczyć, że zagadnienie to było przedmiotem lipcowego wystąpienia ze strony ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego do władz Interpolu. Ponadto temat ten będzie przedmiotem rozmów w czasie spotkania zaplanowanego w listopadzie 2021 r. w których uczestniczyć będzie Komendant Główny Policji oraz Sekretarz Generalny Interpolu Jurgen Stock" - poinformowała Komenda Stołeczna Policji. Jak dodano, funkcjonariusze chcą zainicjować zmiany związane z weryfikacją poszukiwań podejmowanych przez Interpol na wniosek państw w przypadku podejrzenia, że mają one podłoże polityczne.

Zakazany na Białorusi chór przegoniony spod centrum handlowego Zakazany na Białorusi chór przegoniony spod centrum handlowego. "Zaraz tu też traficie do więzienia"

Więcej o: