- Powinniśmy myśleć nad tym, w jaki sposób możemy jak najbardziej współpracować, żebyśmy wszyscy byli w Unii. Ale żeby ta Unia była taka, jaka jest dla nas do przyjęcia - mówił w środę podczas XXX Forum Ekonomicznego w Karpaczu wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. - Brytyjczycy pokazali, że dyktatura brukselskiej demokracji im nie odpowiada. Odwrócili się i wyszli - stwierdził.
- Jeżeli pójdzie tak, jak się zanosi, to musimy szukać drastycznych rozwiązań - powiedział, odnosząc się prawdopodobnie do zapowiadanych kar finansowych za niestosowanie się do wyroku TSUE w kwestii zawieszenie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. - My nie chcemy wychodzić, u nas poparcie dla UE jest bardzo silne. No, ale nie możemy dać się zapędzić w coś, co ograniczy naszą wolność i nasz rozwój - dodał. Słowa polityka wywołały dyskusję o możliwym polexicie.
Rzecznik rządu Piotr Müller w programie "Tłit" Wirtualnej Polski odniósł się do słów wicemarszałka Sejmu. - Popieramy UE, w której jesteśmy, która działa zgodnie z zasadami, która w takiej formule, w jakiej funkcjonuje, jest korzystna dla wszystkich państw członkowskich - powiedział. Polityk podkreślił też, że "nie będzie żadnego wychodzenia Polski z Unii Europejskiej".
- Jesteśmy za tym, żeby Polska była członkiem UE, ale jednocześnie, żeby odgrywała podmiotową rolę - dodał rzecznik. - To nie jest tak, jak za czasów premiera Donalda Tuska, że jesteśmy w Unii, będziemy robić wszystko, co nam mówią, czasami nawet narzucają niekorzystne rozwiązania legislacyjne i że będziemy to akceptować. Nie. My też mamy swoje prawa w ramach Unii Europejskiej, w ramach procesu legislacyjnego i powinniśmy z nich korzystać - mówił.
Prowadzący rozmowę, powołując się na opinie polityków, ocenił, że po tego typu wypowiedziach mimowolnie może dojść do polexitu. - Nie będzie żadnego mimowolnie polexitu. To po pierwsze. Po drugie - kompetencja w zakresie wymiaru sprawiedliwości należy do państw członkowskich. Rzeczywisty problem debaty unijnej to to, że Unia Europejska wchodzi w kompetencje państw członkowskich. Wyjście Wielkiej Brytanii z UE to jest pokłosie takich działań wykraczających poza przyjęte wcześniej normy - dodał. Jednocześnie zapewnił, że "nie pójdziemy drogą Wielkiej Brytanii, bo to jest dla nas niekorzystne" zarówno pod względem gospodarczym, jak i w kwestii bezpieczeństwa.
"Polska była, jest i będzie członkiem UE. Polexit to szopka wymyślona przez PO i TVN24. Dziś trwa walka o to czy UE będzie wierna zasadom, które legły u jej podstaw czy pogrąży się w sporach podsycanych przez totalną opozycję. Wierzę, że obecny marazm i kryzys UE uda się przełamać" - napisał wicemarszałek Ryszard Terlecki na Twitterze, tłumacząc się ze swojej wypowiedzi.