Rzecznik rządu komentuje decyzję KE ws. Polski. "Planujemy pewne zmiany w systemie sprawiedliwości"

- Planujemy pewne zmiany w obszarze wymiaru sprawiedliwości. One nie dotyczą tylko Izby Dyscyplinarnej, ale generalnie funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, tak aby był on bardziej efektywny - powiedział na konferencji prasowej Piotr Müller. Skomentował tym samym decyzję Komisji Europejskiej, która chce nałożenia kar finansowych na Polskę.

Komisja Europejska zwróciła się we wtorek do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o nałożenie kar finansowych na Polskę. Powodem decyzji KE jest system dyscyplinowania sędziów. 

"Wnosimy o kary finansowe dla Polski za nieprzestrzeganie środków tymczasowych i zwracamy się o pełne wykonanie wyroku z 15 lipca. Moim obowiązkiem, jako komisarza ds. sprawiedliwości, jest zapewnienie niezawisłości sędziów europejskich" - napisał na Twitterze Didier Reynders.

Na zdjęciu: Europejski Trybunał Sprawiedliwości w LuksemburguDecyzja KE ws. Polski. Eksperci: możemy stracić miliony euro dziennie

Komisja Europejska zapowiedziała we wtorek podjęcie dalszych kroków związanych z ostatnim dwiema decyzjami TSUE, tzn. z jednym wyrokiem i jednym zabezpieczeniem, choć finalny wniosek w tym zakresie jeszcze do nas nie wpłynął. Chciałbym natomiast podkreślić, że jeżeli chodzi o wyrok TSUE, to polski rząd przekazał jakiś czas temu - w połowie sierpnia - informację dotyczącą działań, które zamierza podjąć w najbliższym czasie

- powiedział rzecznik rządu Piotr Müller.

Przede wszystkim podkreśliliśmy, że kwestie związane z wymiarem sprawiedliwości regulowane są w drodze przyjmowanych przez parlamenty poszczególnych państw członkowskich. Jednocześnie poinformowaliśmy KE, że - w związku z tym co zapowiadamy już od wielu miesięcy - planujemy pewne zmiany w obszarze wymiaru sprawiedliwości. One nie dotyczą tylko Izby Dyscyplinarnej, ale generalnie funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, tak aby był on bardziej efektywny. I o tym poinformowaliśmy KE, zaznaczając, że część tych zmian może dotyczyć Izby Dyscyplinarnej 

- dodał. Podkreślał też, że "w kwestii zabezpieczenia, które zarządził TSUE, to należy wyraźnie podkreślić, że jego wykonanie należy do Sądu Najwyższego". - Bo tak jak w każdym państwie UE, również w Polsce władza wykonawcza jest niezależna od sadowniczej - zaznaczył.

I Prezes SN zastosowała pewnego rodzaju rozwiązania polegające do wstrzymaniu nowych spraw w ID, tak aby dać czas polskiemu parlamentowi na dokonanie zmian legislacyjnych. To do decyzji polskiego Sejmu i Senatu należy to, w jaki sposób można zmodyfikować funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości. To wyłączna kompetencja parlamentu państwa członkowskiego

- mówił.

Zobacz wideo Czy na wiosnę może dojść do przedterminowych wyborów?
Więcej o: